To uczucie gdy idziesz po wybiegu, a wszyscy ludzie patrzą na Ciebie jest bezcenne. Mają Cię za divę, choć wcale nią nie jesteś. Mają Cię za dziwkę, bo chodzisz w strojach kąpielowych. Myślą o Tobie tak, jak Ty byś nigdy o tym nie pomyślała. Tylko dlaczego tak jest? Zwyczajnie Ci tego zazdroszczą. To Ty osiągnęłaś to o czym wszyscy dookoła Ciebie marzą.
Czy mają czego zazdrościć? Moja odpowiedź to stanowcze nie! Nie masz prywatności, bo paparazzi chodzą za Tobą gdzie popadnie. Twój związek jest narażony na rzekome zdrady bądź ciąże. Nie możesz w spokoju wyjść z przyjaciółmi do knajpy, bo od razu krytykują Cię.
Siedzę w mojej garderobie na bardzo wygodnym krześle. Póki co mam na sobie niebieski satynowy szlafrok. Makijażystki zaczynają malować moją twarz na odpowiednie kolory pasujące do kreacji. Muszę przyznać, że nienawidzę tego. Lubię siebie jako naturalną osobę, nie jestem typem człowieka myślącym ,że piękno to kosmetyki.
- Castillo za dziesięć sekund wychodzisz.
Westchnęłam głośno. Wstała z zielonego krzesła i skierowałam się za kulisy, a następnie weszłam po schodach. Stanęłam na środku sceny, zapozowałam. Poszłam dalej po białym jak śnieg wybiegu. Doszłam do końca, w drzwiach ujrzałam Leóna? Co on tu robi? Uśmiechał się uwodzicielsko. Pomachał mi, ja lekko zdezorientowana wróciłam za kulisy.
Dwadzieścia minut później do mojej garderoby wparował León. Zamknął drzwi na klucz. Patrzyłam na niego, z jego oczu wyczytałam intencje. Podbiegł do mnie. Bez żadnego powitania wbił się w moje usta, które w dalszym ciągu pokrywała czerwona szminka. Oderwał się od moich ust. Wręczył mi jakąś kopertę i poszedł bez pożegnania.
Otworzyłam zawartość białej koperty, w środku był list.
" Kochanie, pięknie wyglądałaś w tej sukience. Tak kobieco, podkreślała Twoje kobiece atuty. Które moim skromnym zdaniem są przewspaniałe. Przejdźmy do rzeczy, przyleciałem do Ciebie, bo się za Tobą cholernie stęskniłem. Tak wiem, nie możemy pokazywać się publicznie, dlatego przyjedź proszę do apartamentu moich rodziców. Adres napisany na odwrocie.
Twój León"
Powiem szczerze, że jestem zaskoczona. Oczywiście pozytywnie. No bo w końcu kto by się nie cieszył, ze Twój narzeczony rzuca wszytko i przylatuje do Ciebie? Sama nie wiem.
Muszę się jeszcze przebrać oraz zmyć makijaż, nie ukrywam, ze zajmie mi to ponda półgodziny. Co oznacza trzydzieści minut mniej z moim mężczyzną.
* * *
Godzinę później podjechałam pod wielki apartamentowiec, zgasiłam auto i wyciągnęłam kluczyki ze stacyjki. Sięgnęłam po torebkę leżącą na siedzeniu pasażera, wyszłam. Przekroczyłam próg wielkiej konstrukcji, zaczęłam się rozglądać w celu znalezienia windy, aż w końcu ją znalazłam.
Po kilku sekundach jazdy znalazłam się na dwudziestym szóstym piętrze. Teraz pozostało mi tylko szukać drzwi z numerem 1958. Dość długo szłam wzdłuż korytarza, aż zauważyłam numer na drzwiach taki sam jak podał mi León.
Po kilku sekundach jazdy znalazłam się na dwudziestym szóstym piętrze. Teraz pozostało mi tylko szukać drzwi z numerem 1958. Dość długo szłam wzdłuż korytarza, aż zauważyłam numer na drzwiach taki sam jak podał mi León.
Niepewnie zapukałam. Usłyszałam ciche Proszę, weszłam. Widok który tam zobaczyłam zapamiętam do końca życia. Z białych, jak i czerwonych płatków róż usypane było serce, a na środku stał mój narzeczony.
Podeszłam do niego, a raczej rzuciłam się mu na szyję. Rozpłakałam się w jego ramionach. Nikt nigdy nie zrobił czegoś tak pięknego i i zarazem romantycznego jak on.
- Kocham Cię. - Wyszeptałam.
Podeszłam do niego, a raczej rzuciłam się mu na szyję. Rozpłakałam się w jego ramionach. Nikt nigdy nie zrobił czegoś tak pięknego i i zarazem romantycznego jak on.
- Kocham Cię. - Wyszeptałam.
- Ja Ciebie też słonko. - Pocałował mnie lekko.
Dopiero teraz do mnie dotarło, że w tle leci muzyka. León położył swoje ręce na mojej talii, zaś ja na jego barkach. Tańczyliśmy wtuleni w siebie.
~*~
Dziś tylko i wyłącznie z perspektywy Vilu. Tak jakoś wyszło ;/
Leóś romantyk <333
Chyba będę dodawała rozdziały co tydzień, które będą miały około 2000 słów.
Dobra nie piszę beznadziejnej notki, bo zabieram się za pisanie rozdziału na q. Zdradzę wam, że prolog i klika rozdziałów jest gotowych, nie wspomnę o szablonie.
Nath ;*
Leóś romantyk <333
Chyba będę dodawała rozdziały co tydzień, które będą miały około 2000 słów.
Dobra nie piszę beznadziejnej notki, bo zabieram się za pisanie rozdziału na q. Zdradzę wam, że prolog i klika rozdziałów jest gotowych, nie wspomnę o szablonie.
Nath ;*
<3333
OdpowiedzUsuńLeosiek jest romantykiem <333
Czekam na next <333
Buziaczki :***
Iza Blanco <3333
Jest dużo słów co opisałoby ten rozdział ja wybieram jeden z możliwych : Cudoo !!
OdpowiedzUsuńLeoś romantyku ty mój <333
Vilu <33
Czekam na nexta! !
mogłabys mnie dodać do czytelników twojego drugiego bloga leonettaq.blogspot.com? Mój gmail to: letta2364@gmail.com
OdpowiedzUsuńJezus! Jest niedostępny na razie dla WSZYSTKICH! Ogarnijcie się ludzie!
UsuńBoski :3
OdpowiedzUsuńLeoś nie mógł wytrzymać bez Vilu <33
Leoś romantyk :** To Lubię <3
Czekam tutaj na next'a i na twoim innym blogu! <33
Życzę weny! xxx
~KatePasquarelli
Genialny jest ten rozdział :)
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie napisane :)
<3 Leos mmmm słodziak :3
OdpowiedzUsuńooo jak widać za niedługo bd prolog ? na tym zawieszonym blogu ? :P
nie mogę się doczekac :**
a rozdzial jak zawsze boski :3 i ten list Leosia <3 ^_^
Oooo, Leon przyleciał!
OdpowiedzUsuńHuhu, nie, no, niespodzianka jest ^^
Czekam na następny rozdział + czekam na te rozdziały i prolog :)
Leoś jak zawsze boski. Czekam na next i zapraszam do mnie jortiniamore,blogspot.com
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper rozdział!
OdpowiedzUsuńOdliczam czas do otwarcia q
Pozdrawiam Kira#>
Boski <3
OdpowiedzUsuńLeon taki romantyczny <333
Zazdroszczę Violi takiego narzeczonego :P
Jest taki ....idealny i kochany :)
Ciekawe co będzie się działo potem :)
Hm...chyba się domyślam :D
VVera
Ja też się prawie popłakałam. Jak Viola to opisywała to normalnie jej zazdroszczę. Ah mieć takiego faceta, który tęskni za swoją kobietą i przylatuje specjalnie żeby ją zobaczyć to jest coś. Czekam na next i pozdrawiam. Besos :*
OdpowiedzUsuńTe amo <3
PS rozdział CUDO!!! <3333
Wspaniały <3
OdpowiedzUsuńSłodziak Leoś. Jaki romantyk.<3
Kocham twojego bloga masz bardzo fajny styl pisania. Nie mogę doczekać się nexta.
Te amo
Madzia <3
Boskie.
OdpowiedzUsuńLeoś jakiś ty romantyczny.
Kocham i czekam na kolejny taki wspaniały rozdział.
Pozdrawiam <3
Wspaniale <33
OdpowiedzUsuńRomantycznie ..
Cudny!
OdpowiedzUsuńHehe leóś jak romantycznie :D
słodko, nie wytrzymał bez violki ;)
też chcę w przyszłości takiego <333
rozpoczynam odliczanie do następnego rozdziału!
nie mogę się doczekać! ;*
weny czasu i chęci na napisanie następnego!
Buziaki :***
~Madziuś ♥
Hej. Bardzo chce czytać twój drugi blog (leonettaq) ale nie jestem zaproszona. Mogłabyś mnie zaprosić ? - justi12606@gmail.com Plisss <3
OdpowiedzUsuńCzytaj wyżej ;p
UsuńKolejna osoba, którą oskarżę o zbyt wielki talent... :/
OdpowiedzUsuńNie wstyd Ci? Serio, oddaj go trochę XD
Kocham Twoje opowiadanie i czytam regularnie, ale (teraz ja sie wstydzę) chyba po raz 1 komentuję, za co bardzo Cię przepraszam :*
Teraz postaram się to robić dużo częściej ;)
Leoś romantyk <3 <3 <3
Wiesz jak mnie uszczęśliwić XD
Szkoda, że nie mogą się nigdzie razem pokazywać :(
Zaprosisz mnie na swojego drugiego bloga? Mój e-mail: sorryniemogłamsiępowstrzymać@gmail.com xD
Bawią mnie osoby, które podają te maile (bez obraz) xDD
Czekam na next i nowe opowiadanie na drugim blogu :*
Pozdrawiam <3
Nicol :*
Świetny rozdział!!!!!!! Leosiek romantyk mjał <3333333 CZEKAM NA NEXTTT!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper rozdzial Leos jaki romantyk <333 czekam na rozdzial i OP dodaj jak najszybciej
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział! ♥
OdpowiedzUsuńLeonek romantyk :) ♥ . ♥
Uwielbiam Twojego bloga :D
Życzę czasu, weny i czekam na next :P
Zuzka :) ^_^
Głupia ja! Tak wspaniałego bloga nie komentować? Sorka brak czasu (czyt. szkoła) ;(
OdpowiedzUsuńCudeńko <3333
Leoś taki...omomom
Violka i jej mina O.o x DD
Czekam na kolejny! <333
A no i: 100 lat 100 lat kochana! Aby spełniły się twoje najskrytsze (nw czy dobrze napisałam) marzenia, abyś została architektem, bo z tego co pamiętam to chcesz nim być ;) Abyś wytrwała z nami na blogu jak najdłużej i wszystkiego co tylko chcesz!
Maddy <3
Wszystkiego najlepszego Nath!
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia,szczęścia,pomyślności i szczególnie pomysłów na nowe rozdziały!
A co do rozdziału 18 świetny jak zawsze!
HAPPY BIRTHADY TO YOU!
OdpowiedzUsuńKiedy idziemy zabić Nicol, hę?
Ja już mam łopate xd
http://love-will-remember-4ever.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńten blog jest bardzo podobny do twojego
Ciesze się , że dodałaś rozdział !!
OdpowiedzUsuńUwielbiam twój blog i czytam go od początku !!! :) :*
Uwielbiam twój blog !!!!!
OdpowiedzUsuńA co do rozdzialu ,cudo
masz wielki talent dziewczyno
; )
Ooo jak słodko *0* Leoś... Aż mi słów brak... Ooo
OdpowiedzUsuńGenialnie piszesz , masz talent !
OdpowiedzUsuńLeóś romantyk <33
OdpowiedzUsuń