niedziela, 19 października 2014

Rozdział 13: Bez cukru

PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM

          Nie wierzę, po prostu nie wierzę! Zostałam porwana przez swojego szefa, a na dodatek właściciela apartamentowca w którym mieszkam.
          Dodatkiem do tego wszystkiego są sznury, którymi związał mi ręce i nogi. Dzięki nim nic nie mogę zrobić, nic kompletnie. Nawet głupiej grzywki nie mogę poprawić.
- To konieczne? - Syczę z wrogością w kierunku kierowcy, którym jest oczywiście pan przewspaniały debil Verdas!
- Tak. - Odpowiedział szorstko wpatrzony w świat przed szybą samochodu.
- Możesz mi chociaż powiedzieć po co ta cała szopka?
- Wkrótce się dowiesz, a teraz jeśli się nie zamkniesz nakleję Ci taśmę na usta. - Uśmiechnął się pod nosem. Kurde, co z tym gościem jest nie tak?

          Po kilku minutach jazdy zatłoczonymi drogami Seattle wjechaliśmy na I-5. Od tego czasu byłam pewna, że wyjeżdżamy gdzieś za miasto, tylko cholera gdzie?
         Zwróciłam swój wzrok w kierunku szatyna. Cały czas bacznie obserwował drogę. Ani na moment nie spuszczał wzroku na kierownicę. Tak jakby wiedział ile jest na liczniku. Castillo, przecież On wie ile jaka jest dozwoloną prędkość na autostradzie i z pewnością jej nie przekracza. Skarciłam się w myślach.
         W pewnej chwili telefon szatyna zaczął dzwonić, nacisną jakiś przyciska na kierownicy, dzięki któremu i ja i On mogliśmy słyszeć osobę po drugiej stronie.
- Verdas. - Syknął z rozdrażnieniem. No tak, wyrywała go z transu.
- Dzień dobry proszę pana. Jack i Barthlomew czekają na pański przyjazd w terminalu północnym. Mają wszystkie rzeczy o które pan prosił.
- Dziękuję Andreo.
          Połączenie zostało zakończone,  a w głośnikach znów zabrzmiał głos Beyonce, lecz tym razem w piosence Naughty Girl. Uwielbiam ją i jej piosenki i chyba Leon też, bo w chwili obecnej wystukuje w rytm palcami na kierownicy.
           Poczułam, że skręcamy. Podniosłam się z pozycji leżącej, tak aby spojrzeć gdzie jesteśmy. Zjechaliśmy z autostrady międzystanowej - przełknęłam ślinę -  na drogę prowadzącą do Sea Tac Airport. Po jakie pieniądze świata jedziemy na lotnisko?!
- Załóż to. - Szatyn podał mi torbę z logo Dolce&Gabbana. 
- Ręce i nogi. - Przypomniałam z rozdrażnieniem.
- Próbowałaś ściągnąć? - Zakpił.
         O cholera, że ja na to nie wpadłam. Otarłam jedną rękę o drugą, a po chwili jedna z linek okazałą się być tak rozciągliwa jak gumka do włosów. Już po chwili moje kończyny górne, jak i dolne były pod swoją kontrolą, a nie jakiejś dziwnej rzeczy. Ni to sznurek, ni gumka.
        Wyciągnęłam z papierowej torby sukienkę koloru morskiego oraz białe szpilki. Przyjrzałam się dokładnie. Na górnej części stroju była metka. Przybliżyłam ją do siebie. Trzynaście tysięcy osiemset sześćdziesiąt dolarów, o kurwa. 

*
  
          Spoglądam na szatyna siedzącego po mojej prawej stronie. Pracuje. Ten człowiek robi cokolwiek innego niż praca czy prześladowanie czy porywanie mnie do jakiegoś innego kraju? Pokręciłam głową z rozdrażnienia. Nie rozumiem go. Najpierw jest miły, potem zły, następnego dnia tajemniczy i seksowny. Cztery tygodnie od nawiązania znajomości zabiera. Nie, nie uprowadza za granicę. 
- Chcesz coś do picia? - Pyta. Lekko skinęłam głową. - Potrzymaj. - Podał mi swój iPad i udał się w stronę stewardessy. Pech chciał, że zostawił włączone urządzenie w moich rączkach. Z ciekawością spojrzałam na ekran.
          To arkusz kalkulacyjny, a w nim wiele liczb. Nic z tego nie rozumiem. W pewnej chwili szatyn otrzymuje e-maila. No tak, w samolocie jest wi-fi.  Wyszłam z aplikacja, a następnie wcisnęłam niebieską ikonkę.  Zaczęłam czytać.  Stary zrzędzący bracie...
- Panno Castillo ładnie tak czytać nie swoje korespondencje? - Mówi z nutą ironii.
- Panie Verdas można tak grzebać w cudzej bieliźnie i papierach co do tożsamości?
          Wywrócił oczami.
- Kawa czy herbata, nie zapytałem, a powinienem.
- Nie lubię kawy. - Oznajmiam ze stoickim spokojem. - Poproszę herbatę bez cukru.
          Skinął głową i wrócił do blondynki ubranej na niebiesko. Po niespełna minucie wrócił z dwiema filiżankami.

**//**

CO DO ROZDZIAŁU: Wstęp do pewnych ciekawych wydarzeń. W mniejszym stopniu czekaliście na tę chwilę od sierpnia. Co się stanie zobaczycie. Wiecie, że nie lubię zdradzać.

CO DO SPRAWY Z 50TG: Boże, ludzie jestem wredna, bo pisze co myślę? Bo bronie tego co sama zapoczątkowałam? Za przeproszeniem ogarnijcie dupy, bo na cholerę roztrząsacie sprawę na nowo? Okej, lubiliście opowiadania NLS które było zgapionym pomysłem co do interpretacji państwa Grey, to polubicie kolejne. Logika.
Dziewczyna nie udziela się w tej sprawie, więc po co drążycie temat, hę?  Najwidoczniej musicie dowartościować siebie i innych, a co! Strzelę sobie jak to jej nienawidzę (w tym przypadku mnie) dowalę jej, oh yeah! Ludzie, wiele osób mnie nie lubi, a ja mam z tego powodu płakać? Wręcz mnie to cieszy, że mam takie osoby, bez nich świat byłby nijaki. Wyobraziwszy sobie, aby wszyscy byli Twoimi przyjaciółmi. Chore, prawda? Wróćmy do sprawy.
Zapomniałam! Przepraszam ja mam błagać o wybaczenie. Czujcie tą ironię. Nie mam za co, a nawet jakbym miała nie mam do niej kontaktu. Jak NSL chce, niech się odezwie. Namiar na moje gg jest podany.
ROXY:   Skoro uważasz moje szablony za gówniane czekam na Twój jakże piękny wysłany mi na pocztę, good luck.
DO RESZTY BFF NSL: Nienawidźcie mnie, róbcie co chcecie. Mnie to naprawdę nie interesuje. W życiu nie każdy musi mnie lubić, czyż to nieprawda? Napiszecie, że jestem pusta i chamska? Proszę bardzo mogę dać Wam skan świadectwa, z pewnością zatnie was średnia. No, ale cóż żyjemy stereotypami blondynka nie może mieć powyżej 5.0. Co do chamskości, a czy Wy takie nie jesteście? Przejrzyjcie na oczy, piszecie cały czas jaką to ja jestem księżniczką, a moje bff (Pingwin, Kathy, Teddy, xAdusiax i Marcelę) uważacie za lizodupy? Nie no śmiech na sali.
Ah, a jeszcze do wspaniałego ANONIMA dlatego, że mnie czytają są niewolnicami?  Czy ja im zakładam łańcuchy na szyję, głoduję? Obudź się, żyjemy w 21 wieku, a nie średniowieczu gdzie za takie coś wylądowałbyś/aś na stryczku.
Masz coś do powiedzenia w tej sprawie? Zamilknij na wieki, bo ja nie mam czasu na bawienie się w kotka i myszkę. DLA MNIE TEMAT JEST ZAMKNIĘTY!


Im więcej komentarzy, szybciej next.

41 komentarzy:

  1. Super rozdział, po tej całej aferze z NLS naprawdę polubiłam Twojego bloga;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Okeyek, jestem, przybyłam :D
      Rozdział później teraz co do notki.
      No wiesz, Roxy to BFF naszej kochanej "Natki" No i wiesz, Natka to najcudowniejsza osoba na całym świecie Ever. A my ją hejtowałyśmy ;ccc
      xDDD, a co do szablonów Roxy, to wystarczy wejść na jej bloga, i ujrzeć te cuda! *O*
      A twoje, przy tym, to xddd Najcudowniejsze szablony Ever. Kocham twoje prace <3333

      Oki, powiedziałam, wypowiedziałam, rozpoczęłam wojne (pomińmy Xd)
      To teraz rozdział:
      Krótki, smutam ;cc
      Bardzo smutam ;cccc
      Proszę, nie chcę smutać ;ccccc
      Ehhhhh... on ją porwał?!! OEMDŻI! Tego to się niespodziewałam, on jest taki cudny *O*
      Czekam, na next <333
      Pozdrawiam :**
      Gaabi :3

      Usuń
  3. Yyuu....przeczytałam notkę i powiem tylko byłam i jestem z Tobą
    Cieszę się ogromnie,że piszesz dalej
    No ocen to można pozazdrościć ^^
    No dobra teraz przejdę do rozdziału
    Jakie to było genialne
    No nie spodziewałam się,że León
    'porwie' Violę
    No i ta sukienka nie szczędzi kasy co to,to nie
    Cudo
    Będę czekać na next
    Ściskam
    Buziaki Mela :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Super.'
    Ciesze sie ze narescie napisalas
    Pozdrawiam
    Jula

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział <3
    Trochę krótki, dlatego jestem jeszcze bardziej ciekawa next <3
    Leon porwał Violke... Nieźle
    A ta sukienka.... Oj kasa nie gra u niego roli xd

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialnie kochana :*
    O jezu ile kasy on wydal na ta sukienke.! :OO
    Nie spodziewalam sie ze on ja porwie :D
    Czekam na next.! :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdziałe świetny ,ale mam nie dosyt ! Wszystko jest takie tajemnicze ! Lol padne trupem albo do końca zwarjuje XD Jesteś świetna w trzymaniu w niepewności... a co do twojej notatki ja jestem trochę jak twoja niewolnica bo choć mnie nie związałaś to nie mogę uciec od twojego opowiadania i cały czas wracam... lol pozdro dla hejterów :D Zero smutku,zero złości wyjebane po całości ! ♥ POZDRAWIAM ! ♥ Agata

    OdpowiedzUsuń
  9. Ludzie są za przeproszeniem pojebani. Będą wmawiać innym, że są puści, nie znając ich.. Sama brałam udział w tej aferze i od razu mam hejty na blogu...
    Czekam na next <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Oki sorry za hejt ale wczoraj byłam meeeeeggggaaaaa zmęczona i nie myślałam co pisze ;*** kocham twoje opowiadanie i nie miałam zamiaru nikogo urazić. Nie miałam również na myśli iż masz guwniane szablony chodziło mi o coś zupełni innego ale nikt mnie nie zrozumiał :p jeszcze eaz przepraszam i rozumiem jak się czułaś gdy ktoś zkopiował twoje opowiadanie ;***

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział boski :)
    Zgadzam się z Nicole Eaton :D
    No cóż tak czy inaczej bardzo się cieszę, że jednak piszesz dalej bo to twój pomysł i historia, a nie kogoś innego !
    Leon haha 'uprowadził' Viole xD Związał jej ręce i nogi, ale on nie wpadła na to aby spróbować je rozwiązać logika ;) Ciekawe po co ją wywozi. O jaka droga kiecka :P Czekam na kolejny rozdział ;*
    Pozdrawiam <333

    OdpowiedzUsuń
  12. O cholerka *-* jestem niewolnicą *-* W KOŃCU KTOŚ NAZYWA MNIE PIESZCZOTLIWIE! (nie śmiej się, o ile pamiętasz i ogarniasz o co mi chodzi xD)
    Cała sytuacja z NLS jest śmieszna, a anonimy broniące jej i obrażające Cię, jeszcze bardziej.

    Przechodząc do rozdziału: Nie spodziewałam się, że już dziś będzie next! xD wkońcu wczoraj dodałaś 12 xDD
    Porwał ją *-* Czy tylko ja się się cieszę *-* Ciekawe co sobie z nią tam porobi *-*
    Dalej nie wiem, czy V jest dziewicą xDD
    Rozdziałów coraz to więcej, a dalej trzymasz nas w niepewności xD To przerażająco smutnosuper :( XDDD
    Kupił jej kiece *-* (pójdą w balet, mówię wam xD)
    Nie mam weny na długi i normalny kometarz xD I do tego piszę z telefonu xDD
    Czekam na next *-*

    Pozdrawiam, może później pomęczę Cię na gg? ;D Jak chcesz być pomęczona to napisz mi, bo nie wiem kiedy wrócisz z kościoła xDD

    Marcela :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja cię nie lubię.............






    Ja cię uwielbiam !! Twoje opowiadanie jest super i nie mogę się doczekać naxta ♥♥♥♥♥ Poprostu mam nadzieję że będzie jeszcze dzisiaj bo dłużej nie wytrzymam <3 Wspieram cię od samego początku tak na prawde :D
    A tamte niech się poprostu walą ! Ciekawe czy są idealne abo chociaż w połowie takie dobre jak ty w co szczerze wątpiee xD Wieelbie cb :))

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo bardzo cudowny *.*
    czekam na następny rozdział! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Swietny <3
    Ta NLS jest pojebana ..
    Ja cie uwielbiam.
    Jestes wspaniala, piszesz wspaniale. Po prostu chodzaca wspanialosc.

    Co do rozdzialu ..
    Leon!
    Nie porywaj Violetty!
    Grzebal w bieliznie Violetty? xD
    Dobre, dobre.
    Zycze weny i czekam na nexta ;*

    ` Nicole ;#

    OdpowiedzUsuń
  16. Nwm co się stało , nwm o tej aferze ale piszesz świetne rozdziały ! A to że jesteś blondynką nie znaczy ze jesteś głupia. szczerze teraz to faceci wolą blondynki jak tom mój kuzyn stwierdził ,, Są ładniejsze i mądrzejsze ni sztynki''
    Pozdrawiam , życzę weny , czekam na nexta i pamiętaj prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie , ale każda fałszywa morda czegoś w życiu nauczy ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Heeej <3
    Co do rozdziału to zarąbisty :D
    Leoś porywacz :3
    Droga to sukienka
    Gdzie on ja wywozi i po co? o.O
    A co do notki, to nie mam zdania. Lubiłam jej bloga ale po tej sytuacji już sama nie wiem, czy go lubię. Już wcześniej zauważyłam podobieństwo w historii. A kiedy ostatnio zauważyłam ten watek z kuzynką, którą przeleciał Verdas, to wiedziałam już, ze coś jest nie tak :P
    Potem ktoś ci napisał i sprawa się rozniosła, ale nie wiem po co te anonimki robią z tego takie zamieszanie. Dobra, zakończyła tą historię, rozpocznie nową i tyle... Po co tu szukać dziury w całym. Sprawa zakończona, po co się kłócić? ;-;
    Kończę i czekam na następny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny jak zawsze !! Cudo ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Rozdział świetny
    Nie wiem czy czytałaś tego bloga NSL
    No bo może i pomysł dobry, ale taki słabo napisany
    Ty masz wszystko pod kontrolą
    Żadnych błędów nic (o ile nie zauwarzyłam)
    Niem mam zielonego pojęcia po co tedziewczyny cię hejtują
    No okej
    Bronią swojej BFF lub najlepszej dla nich blogerki, bo przepisuje 50TG
    To chyba tyle
    Miej wszystko w dupie i pisz dalej
    Pozdrawiam
    Lucyy

    OdpowiedzUsuń
  20. Przychodzi moja debilna osoba z komentarzem, który jest tylko jednym z wielu debilnych, więc możesz go usunąć ;)

    Rozdział jak zwykle zajebiaszczy, ale to już wiesz, so... xd
    Violka debil nawet nie skapnęła się, że może się rozwiązać :X Brawo dla pani Castillo ;D Ciekawe, gdzie jadą :o I ciekawe czy bd tam numerek, bd, wiem to :D

    Tyle, napisałabym coś na temat notki, ale już to pisałam. Nie ma to jak oryginalność i głupota, którą zabierają Ci inni :D

    Nicole.

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudo !!
    Czeka na next !! ~ Julka ♥

    OdpowiedzUsuń
  22. rozdział superowy nie mogę się doczekać nexta

    OdpowiedzUsuń
  23. super rozdział nie mogę się doczekać nexta. ciekawe gdzie lecą?

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowny :*
    Nie przejmuj sie nimi. Nie warto
    Weny życzę i czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny ;*
    Co ten Leon kombinuje...
    amor-grande-todo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Jest świetny
    Ten cały NLS jest jakiś hory nie przejmuj się nim oni chcą tylko dołować ludzi, nienawidzę takich ....

    OdpowiedzUsuń
  27. Wiecie co?
    Nie będę tutaj nikogo obrażać. Ale chciałabym coś powiedzieć.
    W żadnym razie nie chcę cię obrażać Blair (masz super opowiadanie!:)) , rozumiem.że zrobiło ci się przykro, ale przecież to chyba nie jest miłe, jeśli ktoś mówi o tobie -pojebana- -głupia-chora- -to nie piszcie tak o natali. Nie nie jestem jedną z tych jej "faneczek" ale przyznam że jej opowiadania są donre. Proszę dziewczyny nie kłóćcie się ale też chciałabym poprosić żebyście się nawzaj nie hwjtowaly. Ani wy ani wasi czytelnicy. Bo to nie ma sensu. Przemyślcie sobie to. I nie róbcie z tego afery na pół internetu. To na type z mojej strony.
    Pozdrawiam,
    Mania:*

    OdpowiedzUsuń
  28. Super rozdział <3 nie przejmuj sie NSL i pisz dalej ;*

    OdpowiedzUsuń
  29. Rozdział fajny... Powiem szczerze że nie spodziewałam się rozdziału tak szybko i tu mnie zaskoczyłaś :) oczywiście pozytywnie :D
    Jak zwykle czekam na next
    Pozdrawiam, Martina :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Ojejku jest rozdział jupi! :)
    No kocham po prostu kocham <3
    Leoś porwał Viole ahahha nonie mogę jak fajnie :D
    I gdzież lecę hmm ciekawe gdzie *-*
    I w rozdziale jak zwykle wiele wiele tajemnic <3 kocham to :D
    Nie byli mnie przy tej aferze i sie nie udzielałam ale wiem ze twoje opowiadania są mega :)
    Czekam na następny
    Pozdrawiam ;*
    A tutaj masz mojego bloga jakby ci sie nudziło
    leonetta-el-amor.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Ojejciu Leoś porwał Violę <33 ciekawe co będą tam robić :D.Violetta w sukience szykują się balety ;D...
    Może pójdą do łóżka i zrobią sobie małego Verdaska lub córeczkę tatusia :)? Hehe trzeba jeszcze na to poczekać ;**..
    Nie spodziewałam się tak szybko rozdziału *o*

    A co to dej afery to przyznam,że Natalia zrobiła źle,że skopiowała opowiadanie ale jednak przez to cierpi :(.Kocham was obie <333.Mam nadzieję,że ta kłótnia wkońcu ucichnie i nikt nie będzie przez nią cierpiał :).
    Dziewczyny naprawdę nie warto się kłócić <33.
    Czekam na szybkiego Nexta <33.

    Twoja Natka <33

    OdpowiedzUsuń
  32. Taakie szłiiit ♥ No poprostu loffciaaam <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Ojc... Violcia porwana i to nadodatek przez naszego Verdaska <3
    mega fajny
    czekam na kolejny...

    00. "Kim ja jestem ?" http://leonetta-at-your-command.blogspot.com/2014/10/00-ja-jestem.html

    Może zerkniesz? nie znalazłam zakładki na spam, wiec pisze tutaj. nie obraź się
    Juluś

    Juluś

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy