PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM
Nie wierzę, po prostu nie wierzę! Zostałam porwana przez swojego szefa, a na dodatek właściciela apartamentowca w którym mieszkam.
Dodatkiem do tego wszystkiego są sznury, którymi związał mi ręce i nogi. Dzięki nim nic nie mogę zrobić, nic kompletnie. Nawet głupiej grzywki nie mogę poprawić.
- To konieczne? - Syczę z wrogością w kierunku kierowcy, którym jest oczywiście pan przewspaniały debil Verdas!
- Tak. - Odpowiedział szorstko wpatrzony w świat przed szybą samochodu.
- Możesz mi chociaż powiedzieć po co ta cała szopka?
- Wkrótce się dowiesz, a teraz jeśli się nie zamkniesz nakleję Ci taśmę na usta. - Uśmiechnął się pod nosem. Kurde, co z tym gościem jest nie tak?
Po kilku minutach jazdy zatłoczonymi drogami Seattle wjechaliśmy na I-5. Od tego czasu byłam pewna, że wyjeżdżamy gdzieś za miasto, tylko cholera gdzie?
Zwróciłam swój wzrok w kierunku szatyna. Cały czas bacznie obserwował drogę. Ani na moment nie spuszczał wzroku na kierownicę. Tak jakby wiedział ile jest na liczniku. Castillo, przecież On wie ile jaka jest dozwoloną prędkość na autostradzie i z pewnością jej nie przekracza. Skarciłam się w myślach.
W pewnej chwili telefon szatyna zaczął dzwonić, nacisną jakiś przyciska na kierownicy, dzięki któremu i ja i On mogliśmy słyszeć osobę po drugiej stronie.
- Verdas. - Syknął z rozdrażnieniem. No tak, wyrywała go z transu.
- Dzień dobry proszę pana. Jack i Barthlomew czekają na pański przyjazd w terminalu północnym. Mają wszystkie rzeczy o które pan prosił.
- Dziękuję Andreo.
Połączenie zostało zakończone, a w głośnikach znów zabrzmiał głos Beyonce, lecz tym razem w piosence Naughty Girl. Uwielbiam ją i jej piosenki i chyba Leon też, bo w chwili obecnej wystukuje w rytm palcami na kierownicy.
Poczułam, że skręcamy. Podniosłam się z pozycji leżącej, tak aby spojrzeć gdzie jesteśmy. Zjechaliśmy z autostrady międzystanowej - przełknęłam ślinę - na drogę prowadzącą do Sea Tac Airport. Po jakie pieniądze świata jedziemy na lotnisko?!
- Załóż to. - Szatyn podał mi torbę z logo Dolce&Gabbana.
- Ręce i nogi. - Przypomniałam z rozdrażnieniem.
- Próbowałaś ściągnąć? - Zakpił.
O cholera, że ja na to nie wpadłam. Otarłam jedną rękę o drugą, a po chwili jedna z linek okazałą się być tak rozciągliwa jak gumka do włosów. Już po chwili moje kończyny górne, jak i dolne były pod swoją kontrolą, a nie jakiejś dziwnej rzeczy. Ni to sznurek, ni gumka.
Wyciągnęłam z papierowej torby sukienkę koloru morskiego oraz białe szpilki. Przyjrzałam się dokładnie. Na górnej części stroju była metka. Przybliżyłam ją do siebie. Trzynaście tysięcy osiemset sześćdziesiąt dolarów, o kurwa.
*
Spoglądam na szatyna siedzącego po mojej prawej stronie. Pracuje. Ten człowiek robi cokolwiek innego niż praca czy prześladowanie czy porywanie mnie do jakiegoś innego kraju? Pokręciłam głową z rozdrażnienia. Nie rozumiem go. Najpierw jest miły, potem zły, następnego dnia tajemniczy i seksowny. Cztery tygodnie od nawiązania znajomości zabiera. Nie, nie uprowadza za granicę.
- Chcesz coś do picia? - Pyta. Lekko skinęłam głową. - Potrzymaj. - Podał mi swój iPad i udał się w stronę stewardessy. Pech chciał, że zostawił włączone urządzenie w moich rączkach. Z ciekawością spojrzałam na ekran.
To arkusz kalkulacyjny, a w nim wiele liczb. Nic z tego nie rozumiem. W pewnej chwili szatyn otrzymuje e-maila. No tak, w samolocie jest wi-fi. Wyszłam z aplikacja, a następnie wcisnęłam niebieską ikonkę. Zaczęłam czytać. Stary zrzędzący bracie...
- Panno Castillo ładnie tak czytać nie swoje korespondencje? - Mówi z nutą ironii.
- Panie Verdas można tak grzebać w cudzej bieliźnie i papierach co do tożsamości?
Wywrócił oczami.
- Kawa czy herbata, nie zapytałem, a powinienem.
- Nie lubię kawy. - Oznajmiam ze stoickim spokojem. - Poproszę herbatę bez cukru.
Skinął głową i wrócił do blondynki ubranej na niebiesko. Po niespełna minucie wrócił z dwiema filiżankami.
**//**
CO DO ROZDZIAŁU: Wstęp do pewnych ciekawych wydarzeń. W mniejszym stopniu czekaliście na tę chwilę od sierpnia. Co się stanie zobaczycie. Wiecie, że nie lubię zdradzać.
CO DO SPRAWY Z 50TG: Boże, ludzie jestem wredna, bo pisze co myślę? Bo bronie tego co sama zapoczątkowałam? Za przeproszeniem ogarnijcie dupy, bo na cholerę roztrząsacie sprawę na nowo? Okej, lubiliście opowiadania NLS które było zgapionym pomysłem co do interpretacji państwa Grey, to polubicie kolejne. Logika.
Dziewczyna nie udziela się w tej sprawie, więc po co drążycie temat, hę? Najwidoczniej musicie dowartościować siebie i innych, a co! Strzelę sobie jak to jej nienawidzę (w tym przypadku mnie) dowalę jej, oh yeah! Ludzie, wiele osób mnie nie lubi, a ja mam z tego powodu płakać? Wręcz mnie to cieszy, że mam takie osoby, bez nich świat byłby nijaki. Wyobraziwszy sobie, aby wszyscy byli Twoimi przyjaciółmi. Chore, prawda? Wróćmy do sprawy.
Zapomniałam! Przepraszam ja mam błagać o wybaczenie. Czujcie tą ironię. Nie mam za co, a nawet jakbym miała nie mam do niej kontaktu. Jak NSL chce, niech się odezwie. Namiar na moje gg jest podany.
ROXY: Skoro uważasz moje szablony za gówniane czekam na Twój jakże piękny wysłany mi na pocztę, good luck.
DO RESZTY BFF NSL: Nienawidźcie mnie, róbcie co chcecie. Mnie to naprawdę nie interesuje. W życiu nie każdy musi mnie lubić, czyż to nieprawda? Napiszecie, że jestem pusta i chamska? Proszę bardzo mogę dać Wam skan świadectwa, z pewnością zatnie was średnia. No, ale cóż żyjemy stereotypami blondynka nie może mieć powyżej 5.0. Co do chamskości, a czy Wy takie nie jesteście? Przejrzyjcie na oczy, piszecie cały czas jaką to ja jestem księżniczką, a moje bff (Pingwin, Kathy, Teddy, xAdusiax i Marcelę) uważacie za lizodupy? Nie no śmiech na sali.
Ah, a jeszcze do wspaniałego ANONIMA dlatego, że mnie czytają są niewolnicami? Czy ja im zakładam łańcuchy na szyję, głoduję? Obudź się, żyjemy w 21 wieku, a nie średniowieczu gdzie za takie coś wylądowałbyś/aś na stryczku.
Masz coś do powiedzenia w tej sprawie? Zamilknij na wieki, bo ja nie mam czasu na bawienie się w kotka i myszkę. DLA MNIE TEMAT JEST ZAMKNIĘTY!
Im więcej komentarzy, szybciej next.
Zajmuję!
OdpowiedzUsuńxAdusiax
Super rozdział, po tej całej aferze z NLS naprawdę polubiłam Twojego bloga;)
OdpowiedzUsuńZajmuje <333
OdpowiedzUsuńOkeyek, jestem, przybyłam :D
UsuńRozdział później teraz co do notki.
No wiesz, Roxy to BFF naszej kochanej "Natki" No i wiesz, Natka to najcudowniejsza osoba na całym świecie Ever. A my ją hejtowałyśmy ;ccc
xDDD, a co do szablonów Roxy, to wystarczy wejść na jej bloga, i ujrzeć te cuda! *O*
A twoje, przy tym, to xddd Najcudowniejsze szablony Ever. Kocham twoje prace <3333
Oki, powiedziałam, wypowiedziałam, rozpoczęłam wojne (pomińmy Xd)
To teraz rozdział:
Krótki, smutam ;cc
Bardzo smutam ;cccc
Proszę, nie chcę smutać ;ccccc
Ehhhhh... on ją porwał?!! OEMDŻI! Tego to się niespodziewałam, on jest taki cudny *O*
Czekam, na next <333
Pozdrawiam :**
Gaabi :3
Yyuu....przeczytałam notkę i powiem tylko byłam i jestem z Tobą
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie,że piszesz dalej
No ocen to można pozazdrościć ^^
No dobra teraz przejdę do rozdziału
Jakie to było genialne
No nie spodziewałam się,że León
'porwie' Violę
No i ta sukienka nie szczędzi kasy co to,to nie
Cudo
Będę czekać na next
Ściskam
Buziaki Mela :**
Przesadzam z 'no' :D
Usuńbuziaki Mela
Super.'
OdpowiedzUsuńCiesze sie ze narescie napisalas
Pozdrawiam
Jula
Świetny rozdział <3
OdpowiedzUsuńTrochę krótki, dlatego jestem jeszcze bardziej ciekawa next <3
Leon porwał Violke... Nieźle
A ta sukienka.... Oj kasa nie gra u niego roli xd
<3
OdpowiedzUsuńGenialnie kochana :*
OdpowiedzUsuńO jezu ile kasy on wydal na ta sukienke.! :OO
Nie spodziewalam sie ze on ja porwie :D
Czekam na next.! :3
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRozdziałe świetny ,ale mam nie dosyt ! Wszystko jest takie tajemnicze ! Lol padne trupem albo do końca zwarjuje XD Jesteś świetna w trzymaniu w niepewności... a co do twojej notatki ja jestem trochę jak twoja niewolnica bo choć mnie nie związałaś to nie mogę uciec od twojego opowiadania i cały czas wracam... lol pozdro dla hejterów :D Zero smutku,zero złości wyjebane po całości ! ♥ POZDRAWIAM ! ♥ Agata
OdpowiedzUsuńLudzie są za przeproszeniem pojebani. Będą wmawiać innym, że są puści, nie znając ich.. Sama brałam udział w tej aferze i od razu mam hejty na blogu...
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3 ;*
Oki sorry za hejt ale wczoraj byłam meeeeeggggaaaaa zmęczona i nie myślałam co pisze ;*** kocham twoje opowiadanie i nie miałam zamiaru nikogo urazić. Nie miałam również na myśli iż masz guwniane szablony chodziło mi o coś zupełni innego ale nikt mnie nie zrozumiał :p jeszcze eaz przepraszam i rozumiem jak się czułaś gdy ktoś zkopiował twoje opowiadanie ;***
OdpowiedzUsuńRozdział boski :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Nicole Eaton :D
No cóż tak czy inaczej bardzo się cieszę, że jednak piszesz dalej bo to twój pomysł i historia, a nie kogoś innego !
Leon haha 'uprowadził' Viole xD Związał jej ręce i nogi, ale on nie wpadła na to aby spróbować je rozwiązać logika ;) Ciekawe po co ją wywozi. O jaka droga kiecka :P Czekam na kolejny rozdział ;*
Pozdrawiam <333
O cholerka *-* jestem niewolnicą *-* W KOŃCU KTOŚ NAZYWA MNIE PIESZCZOTLIWIE! (nie śmiej się, o ile pamiętasz i ogarniasz o co mi chodzi xD)
OdpowiedzUsuńCała sytuacja z NLS jest śmieszna, a anonimy broniące jej i obrażające Cię, jeszcze bardziej.
Przechodząc do rozdziału: Nie spodziewałam się, że już dziś będzie next! xD wkońcu wczoraj dodałaś 12 xDD
Porwał ją *-* Czy tylko ja się się cieszę *-* Ciekawe co sobie z nią tam porobi *-*
Dalej nie wiem, czy V jest dziewicą xDD
Rozdziałów coraz to więcej, a dalej trzymasz nas w niepewności xD To przerażająco smutnosuper :( XDDD
Kupił jej kiece *-* (pójdą w balet, mówię wam xD)
Nie mam weny na długi i normalny kometarz xD I do tego piszę z telefonu xDD
Czekam na next *-*
Pozdrawiam, może później pomęczę Cię na gg? ;D Jak chcesz być pomęczona to napisz mi, bo nie wiem kiedy wrócisz z kościoła xDD
Marcela :*
Ja cię nie lubię.............
OdpowiedzUsuńJa cię uwielbiam !! Twoje opowiadanie jest super i nie mogę się doczekać naxta ♥♥♥♥♥ Poprostu mam nadzieję że będzie jeszcze dzisiaj bo dłużej nie wytrzymam <3 Wspieram cię od samego początku tak na prawde :D
A tamte niech się poprostu walą ! Ciekawe czy są idealne abo chociaż w połowie takie dobre jak ty w co szczerze wątpiee xD Wieelbie cb :))
bardzo bardzo cudowny *.*
OdpowiedzUsuńczekam na następny rozdział! :)
Swietny <3
OdpowiedzUsuńTa NLS jest pojebana ..
Ja cie uwielbiam.
Jestes wspaniala, piszesz wspaniale. Po prostu chodzaca wspanialosc.
Co do rozdzialu ..
Leon!
Nie porywaj Violetty!
Grzebal w bieliznie Violetty? xD
Dobre, dobre.
Zycze weny i czekam na nexta ;*
` Nicole ;#
Nwm co się stało , nwm o tej aferze ale piszesz świetne rozdziały ! A to że jesteś blondynką nie znaczy ze jesteś głupia. szczerze teraz to faceci wolą blondynki jak tom mój kuzyn stwierdził ,, Są ładniejsze i mądrzejsze ni sztynki''
OdpowiedzUsuńPozdrawiam , życzę weny , czekam na nexta i pamiętaj prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie , ale każda fałszywa morda czegoś w życiu nauczy ;*
Heeej <3
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to zarąbisty :D
Leoś porywacz :3
Droga to sukienka
Gdzie on ja wywozi i po co? o.O
A co do notki, to nie mam zdania. Lubiłam jej bloga ale po tej sytuacji już sama nie wiem, czy go lubię. Już wcześniej zauważyłam podobieństwo w historii. A kiedy ostatnio zauważyłam ten watek z kuzynką, którą przeleciał Verdas, to wiedziałam już, ze coś jest nie tak :P
Potem ktoś ci napisał i sprawa się rozniosła, ale nie wiem po co te anonimki robią z tego takie zamieszanie. Dobra, zakończyła tą historię, rozpocznie nową i tyle... Po co tu szukać dziury w całym. Sprawa zakończona, po co się kłócić? ;-;
Kończę i czekam na następny rozdział :*
Świetny jak zawsze !! Cudo ♥♥
OdpowiedzUsuńRozdział świetny
OdpowiedzUsuńNie wiem czy czytałaś tego bloga NSL
No bo może i pomysł dobry, ale taki słabo napisany
Ty masz wszystko pod kontrolą
Żadnych błędów nic (o ile nie zauwarzyłam)
Niem mam zielonego pojęcia po co tedziewczyny cię hejtują
No okej
Bronią swojej BFF lub najlepszej dla nich blogerki, bo przepisuje 50TG
To chyba tyle
Miej wszystko w dupie i pisz dalej
Pozdrawiam
Lucyy
Przychodzi moja debilna osoba z komentarzem, który jest tylko jednym z wielu debilnych, więc możesz go usunąć ;)
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle zajebiaszczy, ale to już wiesz, so... xd
Violka debil nawet nie skapnęła się, że może się rozwiązać :X Brawo dla pani Castillo ;D Ciekawe, gdzie jadą :o I ciekawe czy bd tam numerek, bd, wiem to :D
Tyle, napisałabym coś na temat notki, ale już to pisałam. Nie ma to jak oryginalność i głupota, którą zabierają Ci inni :D
Nicole.
Cudo !!
OdpowiedzUsuńCzeka na next !! ~ Julka ♥
Super <3
OdpowiedzUsuńrozdział superowy nie mogę się doczekać nexta
OdpowiedzUsuńsuper rozdział nie mogę się doczekać nexta. ciekawe gdzie lecą?
OdpowiedzUsuńRozdział świetny <3
OdpowiedzUsuńCudowny :*
OdpowiedzUsuńNie przejmuj sie nimi. Nie warto
Weny życzę i czekam na next.
Świetny ;*
OdpowiedzUsuńCo ten Leon kombinuje...
amor-grande-todo.blogspot.com
Jest świetny
OdpowiedzUsuńTen cały NLS jest jakiś hory nie przejmuj się nim oni chcą tylko dołować ludzi, nienawidzę takich ....
Wiecie co?
OdpowiedzUsuńNie będę tutaj nikogo obrażać. Ale chciałabym coś powiedzieć.
W żadnym razie nie chcę cię obrażać Blair (masz super opowiadanie!:)) , rozumiem.że zrobiło ci się przykro, ale przecież to chyba nie jest miłe, jeśli ktoś mówi o tobie -pojebana- -głupia-chora- -to nie piszcie tak o natali. Nie nie jestem jedną z tych jej "faneczek" ale przyznam że jej opowiadania są donre. Proszę dziewczyny nie kłóćcie się ale też chciałabym poprosić żebyście się nawzaj nie hwjtowaly. Ani wy ani wasi czytelnicy. Bo to nie ma sensu. Przemyślcie sobie to. I nie róbcie z tego afery na pół internetu. To na type z mojej strony.
Pozdrawiam,
Mania:*
Popieram!
Usuń'Martina :*
Super rozdział <3 nie przejmuj sie NSL i pisz dalej ;*
OdpowiedzUsuńRozdział fajny... Powiem szczerze że nie spodziewałam się rozdziału tak szybko i tu mnie zaskoczyłaś :) oczywiście pozytywnie :D
OdpowiedzUsuńJak zwykle czekam na next
Pozdrawiam, Martina :*
Ojejku jest rozdział jupi! :)
OdpowiedzUsuńNo kocham po prostu kocham <3
Leoś porwał Viole ahahha nonie mogę jak fajnie :D
I gdzież lecę hmm ciekawe gdzie *-*
I w rozdziale jak zwykle wiele wiele tajemnic <3 kocham to :D
Nie byli mnie przy tej aferze i sie nie udzielałam ale wiem ze twoje opowiadania są mega :)
Czekam na następny
Pozdrawiam ;*
A tutaj masz mojego bloga jakby ci sie nudziło
leonetta-el-amor.blogspot.com
Ojejciu Leoś porwał Violę <33 ciekawe co będą tam robić :D.Violetta w sukience szykują się balety ;D...
OdpowiedzUsuńMoże pójdą do łóżka i zrobią sobie małego Verdaska lub córeczkę tatusia :)? Hehe trzeba jeszcze na to poczekać ;**..
Nie spodziewałam się tak szybko rozdziału *o*
A co to dej afery to przyznam,że Natalia zrobiła źle,że skopiowała opowiadanie ale jednak przez to cierpi :(.Kocham was obie <333.Mam nadzieję,że ta kłótnia wkońcu ucichnie i nikt nie będzie przez nią cierpiał :).
Dziewczyny naprawdę nie warto się kłócić <33.
Czekam na szybkiego Nexta <33.
Twoja Natka <33
Taakie szłiiit ♥ No poprostu loffciaaam <3
OdpowiedzUsuńOjc... Violcia porwana i to nadodatek przez naszego Verdaska <3
OdpowiedzUsuńmega fajny
czekam na kolejny...
00. "Kim ja jestem ?" http://leonetta-at-your-command.blogspot.com/2014/10/00-ja-jestem.html
Może zerkniesz? nie znalazłam zakładki na spam, wiec pisze tutaj. nie obraź się
Juluś
Juluś
Kocham twój blog
OdpowiedzUsuń