Rozdział dedykowany Werkaa Blanco.
Wyswobodziłam się z kołdry. Zapięłam czarną bluzę - jakimś dziwnym trafem miałam na sobie odzież, którą ubieram w dzień, a teraz jest noc - z napisem nike.
Podeszłam do szatyna. Położyłam rękę na jego ramieniu. Zamarł, a chwilę później obrócił się ze skruszoną miną.
- Oddzwonię rano. - Syknął do telefonu. Połączenie zostało zakończone, a Leon włożył swojego czarnego iPhone'a 5S do kieszeni spodni. Dopiero teraz zauważyłam, że ma na sobie garnitur, choć wybrakowany, ale jednak garnitur. - Obudziłem Cię? - Zapytał zmieszany. Skinęłam potakująco. - Przepraszam. - Szepnął. - Przepraszam za wczoraj i dziś, cholernie przepraszam.
Spojrzałam na niego z lekkim uśmiechem. Otworzyłam usta, aby coś powiedzieć jednak przerwał mi dzwonek jego telefonu. Zirytowany wyciągnął go z kieszeni. Zerknął na wyświetlacz. Z ruchu jego warg mogłam wyczytać, że dzwoni jego brat. Obrócił sprzęt firmy Apple, a następnie wyciągnął z niego kartę.
Podszedł bliżej mnie.
- Wybaczysz mi za to co zaraz usłyszysz? - Zapytał skruszony.
- Tak. - Oznajmiłam ledwo słyszalnie.
- Witaj w Los Angeles, kochanie.
Co, miasto aniołów?! Przecież to osiemnaście godzin drogi z Seattle! Jak my tu się znaleźliśmy i po jaką cholerę?
- Chciałem Cię przeprosić w dość nietypowy sposób. - Odpowiedział na moje niezadane pytanie. Czy ten człowiek czyta w myślach? Czy potrafi czytać z moich oczu? Nie wiem.
- Dlaczego Kalifornia?
Spojrzał na mnie zmieszany, co w moim słowniku znaczyło sam nie wiem. Pokręciłam głową ze śmiechem. Podwinęłam rękaw jego koszuli; przybliżyłam jego umięśnioną rękę do swojej twarzy w celu odczytania godziny z tego, cholernie, drogiego zegarka. 3:12, o tej porze powinnam śnić o facecie, który ma przede mną zbyt wiele tajemnic. Cóż muszę się przyzwyczaj, że mój chłopak jest , facetem o wielu twarzach. Leon Verdas mroczny i niebezpieczny prezes VEH.
*
Kilka godzin później - tak mi się wydaje, że minęło już sporo czasu - obudziłam się. Jednak przez dłuższy czas nie otwierałam oczu. Powód jest jasny, czułam wzrok Pana Ciemnego na swoim ciele, przepraszam gołym ciele.
Około czwartej nad ranem Leon postanowił, że chce się ze mną kochać na zgodę. Było cudownie! Cóż, dziwić się nie mogę. Verdas jest wspaniałym kochankiem. Od kiedy pierwszy raz go spotkałam wiedziałam, że jest stworzony do kochania w każdym możliwym momencie. Powiem więcej, za każdym razem kiedy mam ochotę on jest gotowy. Nie wspomnę o tym, że codziennie mogłabym się z nim kłócić i godzić w ten sposób! Violetta Saramego Smith Castillo nie przesadzaj, seks to nie całe życie!
- Kotku. - Poczułam pocałunki składane na moich piersiach. - Wiem, że nie śpisz. - Szepnął melancholijnym głosem.
- Może, mistrzu. - Zachichotałam. - W jakimś konkretnym celu oślinia pan moje piersi?
- Jest wiele do powiedzenia na ten temat, ale nie mogę odpowiedzieć jakoś sensownie. - Westchnął.
Nie mogę powiedzieć, że jego wojaże po moich kobiecych atutach nie podobają mi się, to byłoby czyste kłamstwo. Uwielbiam czuć jego dotyk, nie ważne gdzie, ważne, że to za każdym razem on. Nie wyobrażam sobie życia bez niego. Bez tego wspólnych poranków, śniadań czy innych posiłków, wieczornego seksu, kolacji na plaży, a najbardziej bez jego cholernie, pięknych oczu.
*
Po śniadaniu wybraliśmy się na spacer. Ubrana w białą sukienkę do kolan od Dolce & Gabbana, baletki od Christian'a Louboutin'a, wyglądałam fenomenalnie. Oczywiście tak to ujął Leon. Osobiście nie jestem przekonana do sukienki, która tylko częściowo zakrywa moje plecy. Nie wiem czy juz wspominałam, ale nie lubię pokazywać swojego ciała nikomu innemu prócz swoim partnerom. Po prostu nie czuję takiej wewnętrznej potrzeby. - Gdzie teraz? - Szepnęłam uwodzicielsko. - Byliśmy już w Sea Life, Hollywoodzkiej Alei Gwiazd i wielu innych obiektach.
- Lubisz tutejsze produkcje? - Zapytał z konspiracją wymalowaną na twarzy. Skinęłam głową. - To z pewnością wiesz gdzie są rozdawane Oscary. - Ponownie przytaknęłam. - Właśnie tam idziemy.
Ze zdziwienia szeroko otworzyłam oczy.
- Żartujesz?
- Nie, kochanie. Ja nigdy nie żartuję. - Mruknął. - To ostatni przystanek przed powrotem do domu.
- Tak szybko? - Westchnęłam. - Jesteśmy tu tylko jeden dzień, nawet nie cały.
- Jutro poniedziałek. - Przypomniał. - Dzień jak każdy inny, trzeba iść do pracy. - Pokiwał głową ze śmiechem.
**//**
Ha! Już myśleliście, że V w tym rozdziale odkryje co kryje się za drzwiami! 18 to takie przytrzymanie Was w napięciu, bo to co kryje 19 zwali Was z nóg (znaczy mam taką nadzieję). xD
Jak widzicie Leonetta wyjaśniła sobie wszystko, a na zgodę seks. Spokojnie jeszcze nie czas na opisanie ich całonocnej zabawy. Obiecuje, że na
Kochani, bardzo Wam dziękuję za 50 komentarzy pod poprzednim postem! Mam nadzieję, że i tym razem będzie ich zarówno tak dużo jak w 17.
Blair :*
Zajmuję, xAdusiax!
OdpowiedzUsuńŚmierć tu wróci!
OdpowiedzUsuńWrócę, Marcela. ♥
OdpowiedzUsuńNo dobra, jestem :D
UsuńNa sam początek chcę powiedzieć tyle - smutek!
Dlaczego ona jeszcze się nie dowiedziała, co jest ciekawego za tymi drzwiami? :D (Nie żeby coś, ja też chcę wiedzieć! Chociaż się domyślam)
Los Angeles. Nasypał jej środków usypiających i spała :D Mówię wam ^-^
Kosiali się na zgodę, ale to uroczę ^-^
Ja chcę pana Mrocznego i Niebezpiecznego w łóżku Violetty, o tak :D
Ja chcę wiedzieć co jest za tymi drzwiami!
Ona powinna tam wejść, ogarnąć! Mnie by chyba ciekawość zjadła :(
Już myślałam że panna Castillo się obrazi, a tu proszę. Zadowolona xD
19 zwali nas z nóg? Dlaczego nas krzywdzisz ;(((((
Ja chcę już 7.12! Zwali nas.. może jakaś nowa postać? nie, proszę xD
Mam wrażenie że kolejna osoba będzie niezbyt fajna xD
A przecież Leonek i Violetta mają być szczęśliwi! :D
Teraz zdałam sobie sprawę, jak ten czas leci xD Dopiero dodawałaś pierwszy rozdział, a my już czekamy na 19! xD
Dzisiaj jestem uzależniona od ''xD'', tak :(
Dlaczego oni muszą wracać? ;(
Niech zrobią sobie tydzień wolnego :D
Polecam zabawić się na bezludnej wyspie w pustelników ^-^
Byłoby ciekawie :D
Niesamowity rozdział <333
Nie mogę się doczekać kolejnego cuda :*
#And tego, co się wydarzy :D
#And2 kiedy odkryje pokój! Chcę widzieć (xD) jej reakcję :D
Pozdrawiam,
następnym razem postaram się bardziej xD
Marcela :*
Zajmuje
OdpowiedzUsuńZajmuje
OdpowiedzUsuńClaire.
jestem już :DD
UsuńLos Angeles <33333
ich zabawy nocne (czekam, aż je opiszesz XDD)
co jest za tymi drzwiami?!
ja tu nie wytrzymam dopóki się nie dowiem! :)
19 na pewno zwali z nóg, z resztą jak każdy twój rozdział :**
czekam z niecierpliwością na next! :3
Wrócę
OdpowiedzUsuńMartyna.
Kij z tym że miejsce zajęłam wczoraj xD Jest godzina 0:30 a ja piszę komentarz. Fuck logic xD Szczerze mówiąc domyślam się co jest za tymi drzwiami ^^ Ale to na pewno nie to :D Seks na zgodę ? Hah wiesz jak mnie zadowolić treścią <3 Ja nic nie sugeruję xD Rozdział jak zawsze boski ;* Pamiętam jeszcze jak dodawałaś pierwszy rozdział a tu już 18 ;-; Czekam na nexta <33
UsuńLoooovki <333
Kocham <333
Boski
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. Leonetta<3
OdpowiedzUsuńRozdział super i chyba wiem co jest za tymi drzwiami obejrzałam zwiastun i się domyśliłam :) mam nadzieje że rozdział szybko .
OdpowiedzUsuńNIE WIERZĘ ! :O
OdpowiedzUsuńSiedzem sobie na blodżu i paczę o Blair dodała rozdział :D
No to wchodzę i jak czytam komu dedykowany to normalnie zawału dostaję :D <3
No nie spodziewałam się ! Jaram się <333
Dziękuuuję za dedykację tak wspaniałego rozdziałuuu ;**
Ach juz myślałam, że w tym rozdziale zdradzisz nam te drzwi ^^ Hyhy <3
Leonetta jest the best! :D ^^
Nje ma jak to seks na zgodę :3 Hahaah :D Paczcie myslałam, że V nie będzie to pasować a jednak ^^ Verdas ją obudził to musiał odpłacić XD
Los Angeles <333 ^.
Nie wątpliwie 19 zwali nas z nóg :*
Już się nie mogę doczekać tych ich zabaw całonocnych <33
Aww <33 Brak mi słów normalnie.
Jeszcze raz dziękuję za dedykację! :****
Kocham <33
I pozdrawiam <3
Zajmuje <3
OdpowiedzUsuńPowracam <3 Tym razem wcześniej ^-^
UsuńGdzież to wywiózł Leoś naszą Viole? ;oo
Los Angeles <3
Piękne miasto *-*
Kurde, ale musiał jej chyba czegoś dosypać, bo nie zorientowała się, że ktoś ją przenosi czy coś? :D
Chyba z łóżkiem jej nie wywiózł ? XD
Chociaż wszystko możliwe w jego przypadku :D
No proszę jak ładnie, seks na zgodę, czemu nie, ale Viola nie może odpuszczać ! Trzeba dowiedzieć się, czy znajduje się tam, co, o czym myślę ^>^
I jej reakcję :D
A może okaże się, że to zupełnie co innego, niż tego tu chyba wszyscy oczekujemy :> Ale by wtedy się porobiło :D
Powiadasz, że 19 zwali nas z nóg ? :o
Coś mi się zdaje, że na nogach się nie skończy xD
Szykuje się tajemniczy i pełen wrażeń rozdział *.*
Całonocne zabawy również się pojawią na dniach? ;o
To będzie się działoo ooo działoo oo XD
Nie męczę moim dennym komentarzem.
Trzymaj się ciepłoo ;3
Pozdrawiam, Katie :)
Wrócę ;*
OdpowiedzUsuńFSoG za drzwiami jest niegrzeczny pokój Pana tajemniczego ! Oj będzie ciekawie jak Bella się o tym dowie ! Czekam,Czekam,Czekam na next ♥ POZDRAWIAM ! Agata
OdpowiedzUsuńboski
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział
OdpowiedzUsuńJa się tak zastanawiam, czy to, że tak dobrze piszesz to masz taki ogromny talent, czy po prostu już masz taką wprawę
Tak mam jeszcze z kilkoma blogerkami
Jesteś wspaniała
Już nie mogę się doczekać nexta
Pozdrawiam
Lucyy
No co ja mam napisać?
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze świetny :)
Myślałam, że już dowiem się co jest za drzwiami, a tu dupa.
Czekam na upragniony 19!
#Aries
Świetny! <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział!
OdpowiedzUsuńnie ma to jak sex na zgodę :)
czekam na nexta
Zajmuję !! <3
OdpowiedzUsuńWróciłam !!! ;**
UsuńRozdział po prostu MEGA !
Heh nie ma to jak seks na zgodzę xd
Dlaczego nie zdradziłaś co jest za tymi drzwiami noo ? :P
Ale chyba się domyślam ^^
Hmm co takiego może nas zwalić z nóg ? :3
Szykuję się kolejny boski rozdział ♥
A poza tym chyba wyczułam w tamtym zdaniu jakiś podtekst ;D
Nie zwracaj uwagi, odbija mi na maksa XD
Dobra koniec tego bezsensownego komentarza ! xd :*
Iga x
cudoo
OdpowiedzUsuńBoski<3
OdpowiedzUsuńAmcia:)
Cudowny <3
OdpowiedzUsuńSądziłam, że będzie wyjawienie tajemnicy zakazanego pokoju,
a tu prosze, seks na zgodę ;D
Jak ja się nie mogę doczekać rozdziału 19 ^^
Zwali nas z nóg?
Zaciekawiłaś mnie i nie będę mogła spać.
Jak ty wspaniale piszesz <3
Masz ogromny talent, powinnaś wydać książkę ♥
Czekam na ten rozdział 19 :**
Najlepszaa <3
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów
Help me nie mogę przestać myśleć o tym co będzie daleej!
Nie wytrzyymie <3
Next poproszę :*
xMartix
zajmuje
OdpowiedzUsuńKathie VERDAS
Super<3
OdpowiedzUsuńCudowny!
OdpowiedzUsuńLeoś się postarał z tymi przeprosinami :) Wywiózł ją do Los Angeles i seks na zgodę, a do tego takie zwiedzanie :D Na szczęście się pogodzili! Boję się co ma nas zwalić z nóg w 19 rozdziale. Mam się bać? Jeszcze nie odkryła co kryje się za drzwiami, ale już niedługo ;) Czekam na kolejny rozdział ;*
Kocham Cię <333
Ten Leoś coraz bardziej mnie zaskakuje !
OdpowiedzUsuńAle ważne, że się pogodzili :)))))))))
Rozdzialik sweet !!!
A więc nie pozostaje mi nic innego jak czekać na next ^^
Rozdział jak rozdział czyli...CUDOWNY!
OdpowiedzUsuńKochana ty moja mordko,ale ja Cię kocham <333.
Ale do razu przyznaje,że rozdział należy do moich ulubionych ;*.
Violcia i Leoś byli w Los Angeles <33.Moim marzeniem jest tam mieszkać *o*.
Hahaha,Leoś chciał seks na zgodę o 4 nad ranem xD.Też bym chciała takie przeprosiny.Bez kitu :D.
Ale ty jesteś nie dobra! Już myślałam,że Viola dowie się co jest za za drzwiami,a tu BAAM!
Oj tak rozdział 19 zwali wszystkich z nóg *o*.Nie mogę się doczekać tego momentu kiedy Viola otworzy te drzwi :D.
Super rozdział!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak sex na zgode!
Już się nie moge doczekać aż dodasz 19 rozdział i dowiem się co jest za tymi drzwiami!
Czekam ne next!
ssssuper
OdpowiedzUsuńGenialny!!! <3
OdpowiedzUsuń"To hiper chimera, to hiper chimera. Wiele twarzy mam zgadnij którą gram" :D tak opisuje Verdasa
OdpowiedzUsuńSuper kiedy next
OdpowiedzUsuńBosze a ja wiedzialam ze tak bedzie . Ty zawsze musisz cos ciekawego wymyslic...ale jest boski . Cudo ....cudo i jeszcze raz cudo.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Jula
Weny weny weny
Cudowny rozdział ogromny talent masz! :D
OdpowiedzUsuńAle otwórz te drzwi Vilu w końcuuu!: D
Czekam na next i pozdrawiam! :3
Będzie tutaj +18?
~Axa
cudowne<3 zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://nie-zatrzymam-sie.blogspot.com/2014/11/prolog.html
Możliwe, że wpadnę!
Usuń