Rozdział dedykowany Sheili.
Dochodzą godziny poranne, a ja nie zmrużyłam oka od wczorajszego poranka. Wszystko byłoby dobrze, gdybym nie zabrała tego pliku kartek nazywanego przez Pana Mrocznego kontraktem między Panem, a Uległą. Patrząc na to z innej perspektywy, można uznać to za rodzaj prostytucji.W tej 'umowie' jest wiele słów zaprzeczających mojej teorii ...wszystko, co się wydarzy na mocy niniejszej umowy, zostanie dokonane za przyzwoleniem drugiej strony, będzie mieć charakter poufny i podlegać będzie uzgodnionym ograniczeniom oraz procedurom bezpieczeństwa...Czy to nie jest chore? Seks na umowę. Już wolałabym pracować w seks telefonie! podniecanie facetów na odległość, to byłoby doświadczenie. W prawdzie ta informacja jest zbędna w mojej historii zawodu.
Violetta, przyznaj przed samą sobą. Podoba Ci się to wszystko. Moja cholerna podświadomość ma rację.
Od kiedy czytam ta cholerną kilkudziesięciu stronicową umowę - lepsza od książki erotycznej! - każde zdanie kusi mnie do złożenia autografu w wyznaczonym przez prawników szatyna, miejscu.
Tylko pytanie czy ja tego chcę? Czy myślę tylko i wyłącznie zabawą?
Priorytetem Pana będzie zawsze zdrowie i bezpieczeństwo Uległej. Panu nie wolno wymagać od Uległej, prosić ani zezwalać na uczestniczenie wraz z Panem w czynnościach wyszczególnionych w Załączniku nr 2 lub w innych czynnościach, których jedna ze stron nie uważa za bezpieczne... Bezpieczeństwo? Chyba se ze mnie jaja robi! Podwieszanie czy inne rodzaje dyscyplinowania są bezpieczne? Klapsy, bicie drewnianymi packami czy gorący wosk to nic innego jak zadawanie bólu drugiej osobie!
Kurcze, dlaczego ciągnie mnie do tego? No, kurde, czemu?
Ból i ja nigdy nie zostaniemy para, chociażby bardzo byśmy tego chcieli. Wręcz nienawidzę gdy nawet odczuję minimalny uszczerbek na moi ciele. Czy to fizyczny czy psychiczny, jednak odczuwalny ból.
Trzy godziny dylematów, sto osiemdziesiąt minut zaprzeczania swoim decyzjom, aż w końcu zrobiłam to... Podpisałam to cholerstwo... ołówkiem. Wybrałam tą rzecz do piania, ponieważ w każdej chwili mogę zmazać swój autograf złożony w miejscu danym dla... dziwki... to znaczy uległej.
Tylko dlaczego ja to podpisałam? Ugh, to już ciężko stwierdzić. Dla siebie? Dla Niego? A może dla nowych przygód w sferze seksu. Nie wiem. Nawet lista za i przeciw nie pomogła. Większością argumentów wygrało przeciw, zaś za miało o wiele więcej przyjemnych potwierdzań co do mojego podpisania.
Wzięłam telefon do ręki.Odblokowałam go wpisując odpowiedni czterocyfrowy pin. Wybrałam kontakty, a chwilę później zadzwoniłam do - jak można się domyśleć - do Mrocznego Businessmana.
SekuNdy w których oczekiwałam na odebranie przez Verdasa, dłużyły się niemiłosiernie.
- Violetta. - Usłyszałam jego piękny baryton wypowiadający moje imię. - Coś się stało?
- Tak. - Powiedziałam prawie szepcząc. - Um... to znaczy nie. - Podrapałam się po czole. - Moglibyśmy się spotkać? - Rzuciła prosto z mostu.
- Oczywiście, kiedy tylko zechcesz.
- U Ciebie, dziś wieczorem. Dobrze?
Chwila ciszy w słuchawce.
- O dwudziestej, pasuje? Wcześniej nie mogę, mam wideo konferencję z Japończykami.
Ustaliliśmy jeszcze kilka ważnych informacji, ale... ale nie poruszyłam tematu o którym chcę rozmawiać. Kontrakt. To jest główna przyczyna mojego spotkania z nim. Chyba, że do tego czasu zmienię swoje - już i tak chore - zdanie.
O ustalonej godzinie zjawiłam się w penthousie szatyna. Przywitał mnie kieliszkiem whiskey, który z wielką chęcią wypiłam. Alkohol we krwi pomoże mi świeżo myśleć, a przy nim to konieczne.
Siedząc przed nim w jego gabinecie - jego pracoholizm po godzinach daje znać - poziom adrenaliny w mojej krwi podskoczył, dłonie zrobiły się zimne, a ja zamilkłam czekając na pierwszy ruch szatyna.
Niestety nie wykonał żadnego ruchu czy nic nie wypowiedział, po tym jak usiadł. Gestem ręki wskazał, abym zaczęła.
Wzięłam głęboki oddech. Przez ułamki sekundy myślałam nad tym jak zacząć. Nie palnę Hej, zabrałam Ci kontrakt między mną, a Tobą i podpisałam go ołówkiem,a teraz chce długopisem, okej? Przepieprz mnie zaraz w czerwonym pokoju!
Podniosłam swoją torebkę z podłogi - w której znajdował się plik kartek i wiele moich drobiazgów - położyłam ją na swoich kolanach. Wyciągnęłam z niej kontrakt. Położyłam go na biurku; przysunęłam bliżej niego. Spojrzał ukradkiem na stronę tytułową. Zamarł.
- Zabrałam to po naszej ostatnim spotkaniu. - Oznajmiłam cicho. - Przeczytałam to wraz ze wszystkimi załącznikami. - Spojrzałam na swoją spódnicę; zaczęłam ściskać palcami jej koniec. - Chcę to podpisać długopisem, ale zanim to zrobię chce nanieść kilka poprawek. - Wyciągnęłam kolejną kartkę ze swojej torebki, którą w dalszym ciągu miałam na swoich kolanach. Podałam mu ją wprost do ręki. - W skrócie. Nie chce żadnego pokoju w którym będę miała czas do namysłu, drogich ubrań od Ciebie - z naciskiem na słowo od i Ciebie. - nie chcę być bita packami czy innymi drewnianymi rzeczami - wzięłam głęboki oddech. - podwieszanie odpada. Okres próbny ma wynosić miesiąc, nie trzy. Oboje wiemy, że mogę psychicznie czy też fizycznie nie wytrzymać dziewięćdziesięciu dni.
Verdas spojrzał na mnie swoimi szmaragdowymi oczami. Oh, naprawdę? Czy przez nie - mimo nienawiści do jego właściciela przez liczne kłamstwa - muszę być mokra?
- Nie Violetta, nie zgadzam się. - Powiedział groźnym tonem. - To nie jest zabawa. To styl życia, którym kierujesz od dawna. Anie chwila słabości, bo facet którego kochasz żył takim życiem, dopóki nie spotkał Ciebie, do cholery. - Uderzył pięścią o biurko.
- Leon. - Spojrzałam w jego zielone tęczówki. - Ja. Tego. Chcę. Proszę. - Uśmiechnęłam się lekko w jego stronę. - Miesiąc, to tylko trzydzieści dni.
- Nie, nie i definitywnie odrzucam Twój wniosek. - Przegryzłam wargę. - Boję się, kurwa. Ty tego jeszcze nie wiesz, a powinnaś. W pokoju bólu - więc nazywa go tak jak zakładałam - nie panuję nad sobą. Nie jestem tym Leonem, którego pokochałaś w centrum handlowym, jestem Panem. Który jest zdolny zrobić wszystko, by zadowolić tylko i wyłącznie siebie. Jestem skłonny dać Ci klapsy nawet za samo spojrzenie, ponieważ nie powinnaś tego robić.
- Prawdziwy z Ciebie erotoman. - Zachichotałam.
Przeszył mnie dość nietypowym wzrokiem wypełnionym miłością, pożądaniem i... nienawiścią? Kurcze, o co mu chodzi?
- Zgadzam się. - Powiedział cicho. - Mimo wszystko, nie robię tego dla swojej potrzeby, bo dzięki Tobie zrozumiałem, że wystarczy mi sam waniliowy seks. Tylko dla Ciebie. - Dopowiedział.
Podał mi długopis. Spojrzałam na niego pytająco.
- Podpis ołówkiem jest nieważny. - Pokręcił głową z dezaprobatą.
**//**
Za Wami 25 rozdział! To chyba opowiadanie przejdzie do historii bloga! Poprzednie miała zaledwie 31, a tu zapowiada się o wiele więcej. 8)
Violetta podpisała kontrakt - na miesiąc - ale czy mimo wszystko wytrwa próbę przetrwania? Nie zdradzę, a książka tym bardziej xd
Nie wiem jak Wy, ale ja właśnie zaczęłam ferie!
W zeszłym roku miałam jako ostatnia, a w tym roku pierwsza ^^
min.50 komentarzy -> rozdział 26
Wrócę.
OdpowiedzUsuńAnastasia Grey, redaktor naczelna Grey Publishing.
Sheila!
OdpowiedzUsuńSheila wraca, taka szczęśliwa ^^
UsuńMoja mama powinna Ci podziękować, naprawdę. Bardzo bardzo ^^
Kiedyś to zrobi (w maju :D)
Baaaaardzo ślicznie dziękuję za dedykację ♥
Szczerze przyznam - nie spodziewałam się. A tu taka milusia niespodzianka ♥
Dziękuję, jestem wdzięczna ^^
Przechodząc do rozdziału;
MATKO! XD
Widzę że jest fragment z ołówkiem.. Choć myślałam, że sobie ze mnie żartujesz.... A tu proszę.
Po samym tytule, sądziłam, że podpisała i już pójdą się zabawić ^^ Ale każesz mi jeszcze czekać ;( Ale za niedługo pójdą do RR? ;>
A ja sądziłam że to Lajon będzie ją namawiał do podpisania umowy, a tu proszę... Miła niespodzianka! xD
"Erotoman" - pierwsze skojarzenie - Marian Paździoch B|
W sumie, to nawet dobrze że Odrzucał jej wniosek. To oznacza, że bardzo mu na niej zależy ^^ I jest zadowolony samą wanilią z V ;> To oznacza że jest bardzo dobra :D Albo szybko się uczy ;>
I co teraz? Podpiszę? Jak zwykle każesz nam cierpieć ;( [*]
Ale skoro jest taka chętna, to oznacza że się zgodzi!
Weźmie długopis i podpiszę..
Ale to dziwne.. Najpierw Leoniasty "definitywne nie" a chwilę później przystaje na "jej" propozycję xD To oznacza, że on też tego chce ;>
Ciekawie, ciekawie...
I teraz czekaj siedem równiutkich dni na wszystkie twoje pytania ;(
No chyba że mi coś zdradzisz. Nie obrażę się ;D
Nie mogę się doczekać #Perełki_26 <3
Na pewno będzie cudaśna ;)
Co do twoich ferii.... ;(
Małopolska zacznie rozsyłać pozdrowienia od 13 lutego ;(
ALE XD Skoro masz już ferie... Zawsze możesz napisać dla nas następną część shota. Na pewno nie tylko ja bym się ucieszyła ^^
Ew wiesz na 6 lutego ;> (Marzenia ;<)
Do następnej notki ♥
Miłego odpoczynku od piekła (zazdro ;c)
Pozdrawiam,
Mrs. Crawford :* ;>
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZajmuję :*
OdpowiedzUsuńJestem trzecia :*
UsuńNie ma to jak miejsce w czołówce ^^
Rozdział rewelacyjny ♥
Zaskoczyłaś mnie ;D
Nie spodziewałam się, że Violetta będzie zdolna podpisać umowę.
Sądziłam, że raczej nie będzie chętna by zostać uległą.
A tu taka niespodzianka.
Leon natomiast początkowo był taki przeciwny temu.
Wydaje mi się, że zbyt szybko się zgodził.
Widocznie również tego chciał ;D
Jestem ciekawa czy Violetta wytrzyma ten miesiąc.
Osobiście szczerze w to wątpię.
30 dni to bardzo długo.
Ale kto wie?
Czytając twoje opowiadanie, niczego nie można być pewnym ;D
Przez cały czas zaskakujesz ^^
Tym razem pewnie też tak będzie :*
Czekam na rozdział 26 ♥
PS. Już zaczynasz ferie? Ja dopiero za dwa tygodnie :(
Dołączam się do Sheili, możesz napisać kolejną część shota ;D
Moje ;*
OdpowiedzUsuńJuliaa
Boże Natalka!!! Już zaczynasz ferie? Zazdro xDDDDDDD Ja zaczynam 30 stycznia, a kończę 16 lutego. Tylko rozmyślam, co w nie będę robić... :/
UsuńChyba raczej zajmę się moim blogiem. Serdecznie zapraszam:
monologueoflove-leonetta.blogspot.com
Rozdział ❤
PRZECUDNY! PIĘKNY! NIESAMOWITY! TAJEMNICZY i nie wiem, co jeszcze ;** Po prostu tak kocham tego bloga, że ja pierdziele!
Czyli Viola jednak to podpisała? Nie no kurna mać... W tej umowie było podduszanie?! To już mnie przeraziło...
Leon, Ty chory zboczeńcu!!!
Co Ty masz w tej głowie?!
Tylko i wyłącznie seks?! No chyba tak! No dobra to twój styl życia, ale bez przesady!! Ale rozdział I tak cudowny ^^
Kom trochę króciutki, ale nie mam weny na pisanie go ;c
Ale najbardziej jestem ciekawa, czy Violetta przetrwa ten miesiąc. Oto jest pytanie ;)
Pozdrowionka Natalka i miłych ferii :)
Kooocham :)
Juliaa ;***
Ja tez zaczynam ferie 30 stycznia
Usuńz jakiego wojewodztwa jesteś?
a i dzięki za zajęcie miejsca na bty.
Ja jestem z województwa pomorskiego ;) I nie ma za co ;**
UsuńJa z podkarpackiego..
Usuńoj jest za co w nastepnym tygodniu bedziesz chyba mi musiala tez zająć chyba że dodadzą wcześniej
Nie martw się ;) Jak nie będziesz już mogła czekać to z chęcią zajmę ;*
UsuńOjjj kocham kocham kocham cie
UsuńHaha ;* Ale zajmę też na blogu Natalki i Bared To You. XD Postaram się ;)
UsuńJesteś za dobrą czym sobie zasłużyłam? ?? Oj
UsuńHaha xD Nie wiem xD Po prostu ;)
UsuńOj nie da się po prostu zasłużyć.
UsuńChyba że się kogoś lubi. 😄😄
Haha xD Chyba tak ;)
UsuńOoo lubisz mnie ??? :O:O OJ no ja nie wiem ja nie wiem coś się stało:-D:-D:-D
UsuńHahaha xD Weź... Lubię być miła xD I tak lubię Cię xD
UsuńJej ktoś z internetu mnie lubi ooo ludzie świętujemy. Może przestań my pisać na blogu nath bo jej tylko komentarze zajmujemy XD zajmujemy juz pewnie 1/4 komkówXD
UsuńWoo!
OdpowiedzUsuńA więc Viola podpisała, na miesiąc. Jeju już nie mogę sie doczekać co będzie dalej!
Rozdział zajebisty! Tyle!
Ja ferie zaczynam już za tydzień :)
Czekam na next!
#Aries
Zajęte ;)
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle boski <3 Nasza Violka będzie Uległą? Podpisała umowę na miesiąc. Cóż, muszę powiedzieć, że mnie to zdziwiło XD
UsuńAle przez to, to odpowiadanie jest jeszcze lepsze, bardziej wciągające :3
Muszę przyznać, że "Mimo wszystko, nie robię tego dla własnej potrzeby" - czy on to powiedział? Viola ważniejsza od seksu i jego potrzeb?
Wooowwwww :D
Ja niestety ferie zaczynam dopiero 16 lutego :/ Ostatnia tura :c
A szkoda, bo już mi się nie chce do szkoły chodzić...
Dobra, rozdział mega, mega świetny <3
Czekam na kolejny :3
Pozdrawiam, Blake xoxo
uuuuuu...podpisała ! podpisała ! a Leon jaki słodki ! widać ,że traktuje ją poważnie ♥ No jestem ciekawa co tam będą wyrabiać :P POZDRAWIAM ♥ Agata
OdpowiedzUsuńZajmuje
OdpowiedzUsuńFajne.
UsuńDobrze, że naniosła te zmiany.
Boski <3
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
OdpowiedzUsuńNo nie powiem... Nie spodziewałam się, że Violetta podpisze ten kontrakt.
A jednak.
No zapowiada się ciekawie xD
Zazdro :( Ja dopiero bd miała ferie w lutym, czy gdzieś tak... To nie fair xD
Czekam na next i życzę dużo, dużo weny <3
~Katy<3
Super :) wow Violka wow wow wow
OdpowiedzUsuńBoski
OdpowiedzUsuńAle... blagam.. niech on jej nie zrobi krzywdy :(
Podwieszanie?!
OMG
On ją traktuje poważnie...?
Czyli nie ędzie dla niej taki okropny? :<
Mam nadzieję...
Ile będzie rozdziałów tego opowiadania? :D
Mam nadizjeję, ze jak najwięcej :D
Mam nadzieję, że w następnym rozdziale dowiemy się trochę więcej o tej całej sprawie :c
;-;
JAK JA WYTRZYMAM DO SOBOTY?!
Czekam na next'a :)
Zajmuję :)
OdpowiedzUsuńPozajmowało się miejsca na 897423947021482 blogach to teraz komentuj xDD
UsuńNie ważne, nie ważne ^^
A więc wracam po jakże ciężkim dniu nauki, zjechana psychicznie i umysłowo, więc ostrzegam, że ten komentarz może być tak troszku bez sensu ;x
ROZDZIAŁ GENIALNY <33 Jak zwykle, więc po co ja to mówię? ;p
Uuuu... No widać, że Violkę ciągnie do tej umowy xd Podpisać ołówkiem-dobry plan. Jednak w głębi liczyłam na to, że tego nie podpisze... Przeboleję ;__; Aczkolwiek to wszystko w twoim wykonaniu będzie pewnie dość ciekawe ;)
Ta... z tym bezpieczeństwem to się z godzę xdd Śmiech na sali!
Ulalalala przez cały rozdział czekałam na to spotkanie ;__;
Wgl... Jak można pisać tak krótko/średni rozdział i zawrzeć w nim tyle akcji? No jak, ja się pytam! O mało co nie dostałam zawału!
W sumie... To ta ironiczna wypowiedź Violi nie była aż taka zła, na serio xDD (ta w myślach) Mogło mu spokojnie tak powiedzieć ^^ Haha, ciekawe jaka by była jego reakcja xd
AAAAAAAAAAAAAAAAAAŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁ <3 A mój kochany Leoś się nie zgodził <3 Och jakie to było słodkie z jego strony, że potrafił się wyrzec czegoś takiego ♥
Violka najpierw się waha nie wiadomo ile, a potem mówi, że tego chce... Matko kochana xd Ta kobieta jest jak pogoda w marcu. Wgl... tak jak teraźniejsza pogoda ;p
Nosz kurde mol zgodziła się ta tempa pała, co za... debil. Cóż, pewnie i tak to wszystko go wiele kosztowało wyrzeczeń, więc no... Ale Violka? Ona to już całkiem.. xd
Trololo, teraz pewnie się zacznie.
Ja nie mogę! Chcę dalej! ;__;
Zniecierpliwiona dalszych zdarzeń,
Julson
Zajmuje :*
OdpowiedzUsuńExtra piekny rozdział :* juz sie nie moge doczekac kolejnego rozdziałuu <33 Viola-ulegla ;) nie spodziewalam sie tego ^^
OdpowiedzUsuńDuzo duzo duzo weny ci zycze ;* !
Moje ❤
OdpowiedzUsuńNo hej kochana :*
UsuńNic nowego Ci nie powiem.
Znowu, kolejny, genialny rozdział! :3
Odrazu jak przeczytałam tytuł to zamarłam - pomyślałam sobie 'o cholera, podpisała' noi właśnie. Violetta podpisała seks - umowę z Verdasem. No nie! Nie chciałam tego no :v
Jak czytałam że on się upiera przy tym żeby nie zawierali tego czegoś to już się cieszyłam że może ją namówi i będzie wszystko w normie - wrócą do siebie, będą się kochać najmocniej na świecie i będą żyć jak normalni cywilizowani ludzie - ale nie. Violetta tego chce. No okey. Ciekawe co dalej z nimi będzie. Będzie tak jak w książce? Na początku będzie wszystko fajnie ale później Verdas w końcu pokaże na co go stać jak Grey i Violetta odejdzie a tydzień później znowu się spotkają i wrócą do siebie? No niewiem. Zobaczymy co ta nasza Naty wymyśli :3
Zazdroszczę Ci ferii, ja też chcę. Ja mam dopiero za tydzień. Jeszcze ten tydzień muszę jakoś przeboleć. A potem tak jak ty 2 tygodnie odpoczynku <3
Nie mogę się doczekać .__.
Czekam z niecierpliwością na następny rozdział :*
Kocham mocno! <3
Buziaki, Van ❤
Cudowny. Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńMoje
OdpowiedzUsuńzajebisty
OdpowiedzUsuńRozdzial cudowny! *-*
OdpowiedzUsuńNiestety, ale moje ferie tak prędko nie przyjdą, z czego jestem bardzo zawiedziona.
Ale takie życie! Nie można mieć wszystkiego ;(
Rozdział....
Poprostu brakuje słow, aby go określić...
Hah, nmg doczekać się następnego dzieła. Już odliczam sekundy, minuty, godziny, dni....
WoooooW !!! Superr ! Oj Violka ♥ ...... Ja mam ferie dopiero 14 lutego :'(
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział :)
OdpowiedzUsuńCudo *.*
OdpowiedzUsuńZajmuję i nie wiem kiedy wrócę..xd
OdpowiedzUsuńKamila ;)
Cudowny :*
OdpowiedzUsuńsssssssssssssssuper
OdpowiedzUsuńO jeju cudo!
OdpowiedzUsuńCudo ;)
OdpowiedzUsuńGłupia idiotka, debilka podpisała ?! Jezuu ! -.-
OdpowiedzUsuńa potem będzie płakać ja to wiem !
Jednak ... kocham to opowiadanie <3
Jak ty to robisz ? 0.0
Oczywiście mimo tego iż nienawidzę Violetty ( mam nadzieje ze się dziewczyna opamięta ) to znowu Leon skupia całą uwagę na sobie. Pytam się : jak on to robi ? Ja wiem, on jest jak Grey ,, tak łatwo go kochać ". *,*
Aaa nie mogę się juz doczekać walentynek ! ^^
Tylko tak sobie myślę co powie mama po tym filmie ( niestety film od 18 ) 0.0
Kończę ! ^^
PS ja też mam ferie ! :)
PS 2 zapraszam do mnie :
bemyhero-leonetta.blogspot.com
Boski<3
OdpowiedzUsuńAmcia:)
Czyż byś Gray'a czytała?
OdpowiedzUsuńfantastyczny <33
OdpowiedzUsuńnie spodziewałam się, że Violetta tak szybko się zgodzi i podpisze te papiery :O
ale i tak miłe zaskoczenie :)
zobaczymy czy przetrwa ten miesiąc
jestem również zaskoczona tym, że León ją kocha i zgadza się na to, żeby była jego uległą ;D
myślałam, że to już nieaktualne XDD
Violetta negocjuje :DD
dobrze, że się zgodził :>>
czekam z niecierpliwością na next! :33
Claire.
Czuje do niego tylko odrazę, no jak, jak on mógł!?
OdpowiedzUsuńVioletta co ci kurwa pierdolnęło żeby to zabrać, przeczytać i podpisać???
A ty jak ostatni dupek się zgodziłeś, choć mówisz, że możesz zrobić jej krzywdę!!
Kutasie od dzisiaj cię nienawidzę!
Dobra, trzeba się uspokoić.
No ale co cię trafiło Violetta, po prostu cię nie rozumiem.
Dlaczego ty to zrobiłaś?
Na ciebie Leon to w ogóle nie mam słów.
Viola wyjedź, wyjedź!
Przez ciebie mam takie skrajne emocje, wreszcie coś się u mnie dzieje.
Czekam na kolejne cudo<3!
Świetny <3 Ja też zaczełam już ferie *.* Pozdrawiam i czekam na nexta ;******
OdpowiedzUsuńZajebisty *.*
OdpowiedzUsuńSuper :) czekam na next! ;)
OdpowiedzUsuńWrócę ★
OdpowiedzUsuńOj cudny rozdział cudny. .. podpisze czy nie podpisze czy nie ???? Ojej co za dylemat cudny rozdział nie ma słów do opisania ojej...
OdpowiedzUsuńkochana to może jak masz ferie to napiszesz 2 razy w tygodniu? ? Oczywiście to od ciebie zależy ale tak pytam?? Prosiłabym o odpowiedź kochana.
Do następnego
Oliwia
Rozdziały dodaję tylko i wyłącznie w soboty.
OdpowiedzUsuńInne dni nie wchodzą w rachubę, nawet jeśli mam wolne. xD
Aha tak sie tylko pytam
OdpowiedzUsuńExtra ! <3
OdpowiedzUsuńVilu podpisała ;d
Leon się o nią boi?
Suodkie ;3
Czekam ;*
Cudeńko <3
OdpowiedzUsuńJak zawsze zresztą w twoim wykonaniu .
Violka podpisała.. Bang
Leon erotoman ... żeby Violka nie żałowała swojej decyzji, ciekawi mnie ile wytrzyma ;)
Leon się o nią troszczy? hmm można to tak nazwać nie wiem , ale widać zależy mu na Violettcie.
Ciekawi mnie bardzo jak sie to wszystko dalej potoczy :)
Udanych ferii i przede wszystkim odpoczynku od szarej rzeczywistości :)
fajny, tylko co z leonettą? ;*(
OdpowiedzUsuńdlaczego zrobiłaś z leona takiego nieczułego?
OdpowiedzUsuńchomek
Aj, nie zdążyłam, sekundy dzieliły mnie od czołówki,
OdpowiedzUsuńmoże następnym razem się uda, kto wie.
Śliczna, gratuluje :D ♥
Wyprzedziłaś mnie xD
Teraz do rzeczy.
Rozdział cudowny ♥
Cóż innego mogłabym napisać?
Violetta jednak się zgodziła?
Przypuszczałam, że tak się stanie,
w końcu wprowadzi to sporo akcji i lekkiego.. zamieszania.
Dotychczas zabawiali się bez żadnych zabawek, osób trzecich i umów. Wystarczało im to obojgu.
Widać, że Violetta ma do tego smykałkę xD.
Do tej pory liczyło się dla niego tylko ostre pieprzenie,
czyli zadowolenie siebie, to był jedyny cel.
A tu proszę.
Ale zawsze warto zaryzykować i sprawdzić.
Jak to V, wprowadził poprawki do tej całej umowy,
mimo wszystko obawiam się, że miesiąc to dla niej za dużo
i czasami nie może wytrzymać fizycznie, jak i psychicznie.
Oj, będzie się działo ^-^
Jestem ciekawa ich "zabaw" :D
Czekam na cudeńko 25 ♥
Całuję,
Katie :)
Cudowny!
OdpowiedzUsuńNo witam to taka spóźniona ja xD Chciałam przeczytać wcześniej, ale nie miałam czasu bo szkoła i sprawdziany i Boże...
Rozdział jak zawsze wspaniały i nie mam co do tego wątpliwości.
Violetta podpisała kontrakt O.O No tego to ja się nie spodziewałam i to jeszcze po niej. Dała swoje warunki i ciekawe jak minie ten miesiąc i czy wytrzyma. Leon nie chciał się zgodzić bo nie chciał jej zrobić krzywdy? Czekam z niecierpliwością na następny rozdział ;* Dawna Veronica Blanco <3
Kocham Cię <333
hejka!
OdpowiedzUsuńjak zawsze genialny rozdział. wiem że jestem spóźniona, ale byłam na jakiejś wyspie i nie było WiFi. koszmar!!!
Natka! Teraz to przeszłaś samą siebie. mówie serio. Ten ołówek rozmowa i w ogóle! i zachowanie leosia. nie no cudo!
Zapomniałam się podpisac we wcześniejszym komie więc robię to teraz!
OdpowiedzUsuńchomosek