sobota, 14 lutego 2015

Rozdział 29: Atlantis SPA

Koniecznie przeczytajcie notkę pod rozdziałem!
Rozdział dedykowany Juli Blanco :)

           W oczach Mirandy Verdas oraz Vanessy Perrine nie jestem godna - można to tak jeszcze nazwać, chyba - miłości szatyna. Według ich toku myślenia jestem łowczynią cholernie bogatego businessmen'a. Który kupuje mi wszystkiego czego zapragnę. Bzdura.
           Mam pieniądze, zarabiam nieźle. A, na wszystko mi starcza. Dodam jeszcze, że mój ojczym jest bardzo hojny. Wniosek, nie potrzebuję pieniędzy Verdasa.
           Brak snu w nocy przyczynił się do wielu pomysłów co do mojego ubioru, a także koloru włosów, kończąc na zakupieniu kosmetyków. Muszę zmienić się diametralnie. Zewnętrznie, jak i wewnętrznie.
           Dziś nastanie nowy rozdział w moim życiu. Zmienię się, aby być akceptowaną przez te dwie, cholerne, kobiety. Które są ważne dla Leona.


          Zaraz po śniadaniu Leon poszedł do pracy, ja - póki co - mam wolne. Aby nie siedzieć w miejscu, postanowiłam wcielić mój plan w życie. Ubrana w baseballówkę Seattle Mariners, biały podkoszulek, zwykłe czarne legginsy, a także zielone Air Max'y. Szłam ku mojemu pierwszemu celowi, którym jest salon piękności przy sześćdziesiątej dziewiątej. W mojej głowie narodziła się wizja nowej fryzury, a także odświeżenia moich umiejętności kosmetyczki. Może jakaś miła pani poradziłaby jakie kolory pasują do mojej cery?
           Stojąc przed odpowiednim budynkiem zerkam na szyld wiszący nad drzwiami. Atlantis SPA sieć najlepszych salonów piękności, wliczając w tym odnowę biologiczną, w Stanach Zjednoczonych. W moim życiu, za czasów Vancouver ważą osobą był Blasie Atlantis kapitan drużyny koszykarskiej w collage'u. Byliśmy parą przez cztery lata, następnie pojawiła się przeszkoda, którą były studia chłopaka, który jest starszy ode mnie o trzy lata.. Ja w Vancouver, a on - chłopak z bogatej rodziny - w Dolinie Krzemowej na Stanfordzie.
           Z nieco, już mniejszym, uśmiechem weszłam do środka budynku. Rozejrzałam się po wnętrzu. Całe pomieszczenie jest pełne kwiatów orchidei, w odcieniach różu i bieli. Co idealnie współgrało z delikatnymi ścianami w kolorze herbacianego różu. Całość komponowały jasne meble.
          Zauważając recepcjonistkę podeszłam do niej. Zaproponowała mi kilka pakietów, ostatecznie przystałam na numerze ósmym. Violetto Castillo, już nie będziesz szatynką z włosami do połowy łopatek. Od dziś będziesz zupełnie nową dwudziestodwuletnią obywatelką USA.

           Po kilku zabiegach przyszedł czas na te dwa ostatnie, najważniejsze. Całkowita zmiana włosów, a także na makijaż, wliczając manicure.
Zasiadłam na fotelu w kolorze ciemnego różu. Czekając na przyjście fryzjera i kosmetyczki zasięgnęłam po gazetę, leżącą na małym stoliczku obok mojego fotela. Tutejsi pracownicy dbają o 'zabawę' klientów. Do wyboru mam kilka magazynów, ostatecznie wybrałam Vogue edycja Amerykańska mojej matki...
           Obiecywałam sobie, że nigdy nie zajrzę do tego cholerstwa. Od zawsze uważałam, że ten miesięcznik również przyczynił się do rozwodu moich rodziców. A, nie tylko jej miłość do Pablo gościa z Miami.
           Cicho westchnęłam. Spojrzałam za siebie i to, a raczej kogo zauważyłam nie jest niczym przyjemnym. Moja eks-przyjaciółka w towarzystwie Cerise - a kogoż by innego - jej matki, a także Mirandy Verdas, wchodziła do tego cholernego salonu piękności.
Przez to wszystko nie zauważyłam jak fryzjer podszedł do mnie i zaczął oglądać moje włosy.
           - Katastrofa! - Mówił z udawanym francuskim akcentem. - Twoje włosy potrzebują odżywienia, a zepsute końcówki trzeba uciąć. - Gestykulował rękoma. Spojrzałam na plakietkę z jego imieniem, Douglas. Zaśmiałam się cicho. Nazywa się jak sklep z kosmetykami!
           - Co pan proponuje? - Mruknęłam cicho.
- Nie pan, a Douglas. Te trzy litery mnie postarzają, mam niecałe dwadzieścia sześc lat. - Blondyn zaśmiał się pod nosem. - Ścięcie zniszczonych centymetrów włosów, a także rozjaśnienie końcówek. Co ty na to... wybacz nie wiem jak masz na imię. - Bąknął.
          - Violetta. - Odwróciłam się w jego kierunku. Rzuciłam mu lekki uśmiech.
          Pokiwał głową przyjaźnie. Przystałam na jego propozycję. Blondyn zabrał się za swoją pracę.

          - Nie, ona do niego stanowczo nie pasuje. - Do moich uszu dobiegł głos Mirandy. Cholera! One tu idą!
          Zaczęłam coraz szybciej oddychać, a mój mózg pracować nad jakimś kamuflażem. Błagam, Violetta, myśl!
          Za późno...
          Cztery kobiety usiadły na krzesłach tej samej ilości po mojej stronie. Próbowałam ukryć się jak tylko mogłam, włosami. Żadna z nich nawet na mnie nie spojrzała. Dzięki Bogu!
Douglas wrócił do mnie po krótkiej przerwie. W zasadzie to nie miał kilku minut wolnego, po prostu szukał idealnej farby do moich włosów. Jestem przekonana, że zmiana do której mężczyzna się przysłużył, będzie całkowitym odświeżeniem mojego wyglądu.
          Cicho westchnęłam słysząc kolejne obelgi skierowane do mojej osoby. Czy one naprawdę nie wiedzą, że tu jestem?
          - Przyjaciółka też z niej nijaka, tak samo jak kandydatka na żonę Leona. - Obróciłam głowę by spojrzeć na osobę, która wypowiada takie słowa o mnie. Cerise, no tak. - Gdy byłam u Ludmiły, jaśnie Pani przyszła i zaczęła się z nią kłócić. W końcu zerwała naszyjnik przyjaźni, a sama odbiegła wkurzona. Szczyt bezczelności z jej strony.
         Przepraszam co? Szczytem bezczelności jest to, że mówisz o mnie same najgorsze epitety. A, widziałaś mnie niespełna cztery razy!
         Gestem ręki wskazałam, aby Douglas przestał zakładać złotko na moje włosy. Obrócił moje krzesło. Wzięłam głęboki oddech.
        - Johanson, nie rozumiem Twojego fenomenu. - Cała czwórka kobiet obróciła się w moją stronę. Zamarły. - Niespodzianka! - Zakpiłam. - Jakim prawem nazywasz mnie marną przyjaciółką, choć nie zawarłam z Tobą tej więzi? Skąd możesz wiedzieć jaka jestem dla przyjaciółki? Ach, Ferro Ci opowiedziała? Cóż, będziesz tak rzetelnie okłamywana, że aż mi Cię szkoda. Jeszcze Cię nie zna, prawda Lynzee? - Zwróciłam się ku blondynki z Seattle. Na twarzy Ferro pojawiły się odcienie wściekłości. Jak przykro, że nienawidzi swojego drugiego imienia.     
         - Oh! Bo zaraz przestaniesz chodzić po tej półkuli! - Syknęła młodsza Johanson.
        Zaśmiałam się słysząc jej ton. Sylikonowe Cycki nie wiedzą z kim mają do czynienia. W swoim czasie się przekonają.
        - Ah, a jak pani. - Wskazałam palcem na Mirandę. - Ma jakieś zażalenia co do mojej osoby, proszę je kierować do mnie. Albo zachować to dla siebie, a nie rozgadywać Vanessie i Irish Queen. One to typowe blondynki. Poględzą dodadzą coś od siebie, a na końcu będą pieprzyć pani syna. - Niech wie, że ja jestem nie do ruszenia.
       - Douglas, kontynuuj. - Mruknęłam.

       Prywatna winda  Leona do Escali jeździ dużo szybciej, niż te z głównego holu. Ta nie zatrzymuje się na każdym piętrze, aby zabrać osoby. Zalety mieszkania w penthousie.
       Drzwi otworzyły się. Weszłam pewnym krokiem do apartamentu.
       - Violetta. - Usłyszałam rozwścieczony ton szatyna. - Co to miało być? - Szatyn wyszedł z kuchni z telefonem w ręku.
       Kurwa, on wie!

**//**

HAPPY VAENTINE'S DAY MY SWEETIES!  
Zanim przejdę do typowej notki pod rozdziałem, chcę przed Wami odkryć Walentynkową niespodziankę. Wraz z moją wspaniałą Adą postanowiłyśmy dzisiejszego dnia otworzyć do Waszego wglądu nasz pierwszy blog. I tu niespodzianka. Z całkiem nową (i niespotykaną) historią o naszej ulubionej parze. Love Me Like You Do - Leonetta

TRADYCYJNA NOTKA:
Cóż, długość jest taka jaka być powinna. Przekonałam się do dłuższych rozdziałów. ^^
Zaskoczyłam Was pewnie Lu i jej postawą co do Vils. Zaznaczam, Ludmiła jest zwyczajnie zauroczona postawą Cerise. Jest dla niej mentorką, ale... Nie zdradzę. xD
Violetta przeszła zmianę wyglądu, ale czy Leon ją zauważy?
A jak postąpi L? Czy on faktycznie wie o zaistniałej sytuacji? ;)

min. 50 komentarzy -> next 

Nath ;*

63 komentarze:

  1. Zajmuję.

    Anastasia Grey, redaktor naczelna Grey Publishing.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry cześć i czołem boom headshot bydlakiem z niezłym żylakiem. Witam Cię bardzo serdecznie w kolejnym moim ostro popieprzonym komentarzu na Twoim blogu xD Dokładnie tak, a dzisiaj co mam dla Ciebie? Dużo mordoru i rozpierdolu xD


      LOL, zamieniam się w Roja xD Zbyt dużo oglądam Far Cry 4 i Skyrim V w jego wykonaniu... Tak czy siak gorąco polecam te gry ^^ Duży rozpierdol gwarantowany ^^


      Zanim przejdę do rozdziału, skupię się na pewnym wątku, otóż granie Ady w podobną grę do GTA V xDDD Na samą myśl o tym zaczynam się śmiać xDDD Ostatnio ogarnęłam fajne misje, za które dostaję dużo hajsu, więc je cały czas robię ^^ Ada zbiera pieniądze na czołg, aby potem fajnie (niczym szlachta) przejechać ulicami Vegas i niszczyć wszystko na swojej drodze :DDDD Chcesz dołączyć? Jestem pewna, że obok mnie w środku tego pojazdu znajdzie się wolne miejsce, so? Chętna? xDD


      Zbieram pieniądze na bazukę xD Możesz zbierać datki, potem mi przekażesz kwotę xDD ok? xD


      I put a spell on you <333 Aww, a potem Mr. Grey w swojej garderobie ... Leżę na podłodze i nie wstaję ^^ Aaa potem biegnie przez miasto w swojej szarej bluzie <3333 Bosh, mam fazę na Dornana ^^ Mam go na tapecie <333


      Ale i tak Bomer lepszym byłby Greyem *.*


      Viola zmienia wygląd? Hohoho zapowiada się ciekawie... Może blądi? xDD Bosh, ta moja poprawna pisownia mnie miażdży xDD
      Atlantis spa .. Może się tam kiedyś wybierzemy we dwójkę? xDD wiesz, taka tam odnowa biologiczna i relaks ^^ Kiedy masz czas, wbijam do Ciebie i lecimy na podbój SPA xD


      Ta, ja zamiast, żeby się spakować, to siedzę przy kompie i piszę komentarz... Wszystko dla Ciebie, Natalio ;*


      Brakuje mi Leonetty :(((((( Liczę, że to wszystko zmieni się w najbliższych rozdziałach, bo jeżeli nie, to.... Coś wymyślę. Dobrze mnie znasz ;*


      Mam pytanie: Gdzie jest następna część mojego ukochanego OP? Obiecałaś, że w lutym, so.... Kiedy mogę się go spodziewać? <333
      Jeżeli wyślesz mi chociaż w mailu fragment i tak mnie nim zadowolisz ^^

      Podczas jazdy będę słuchać w kółko tylko 6 piosenek.. Urok Grey'a trwa ^^

      Jak my wytrzymamy do marca 2016 roku, no jak?!


      Dobra kończę, muszę spakować wszystkie rzeczy do swojej torby xD

      Znając życie, kiedy będziesz w domu, ja na stoku xD Spoko, jakoś może się dzisiaj zgadamy, chociaż nie obiecuję... Wiesz, jak powietrze górskie na mnie działa, hon ;*


      Dobra, teraz już rly kończę xD

      Czekam na next (cokolwiek dodasz mnie oczywiście zadowoli) ;*

      Kiedy S? ^^


      Serdeczna tarcza na drogę xDD


      Anastasia Grey, redaktor naczelna Grey Publishing

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Rozdział cholernie mi się podoba. Zresztą żadna nowość.
      Violetta chce zmienić swój wizerunek, wygląd? Mądrze.
      Kobieta zmienna jest.
      Pojechała do Atlantic Spa.
      Zmiana fryzury, nareszcie.
      Ale nie te obelgi, ze strony ty kobiet ku Violettcie? Nieładnie.
      Chętnie poczytam nowe opowiadanie!
      Będę stałą czytelniczką!
      Czekam z niecierpliwością na nowy rozdział.
      Pozdrawiam,
      Kylie.

      Usuń
  3. Boski<3
    Amcia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Zmotywowałaś mnie do napisania komka, soo jestem 8))
      Zgadnij, kto był dzisiaj drugi raz na Grey'u? B| JA XD
      Mniejsza. Dzisiaj przechodzę do konkretów, czyli do rozdziału. xD

      Perełka!
      Wiesz, że przeczytałam dopiero teraz?..
      Nie wiem co mnie przyćmiło... Pojebana jestem o.e xd
      Wgl nie było w tym rozdziale Leónetty :/ I co ja mam z panią począć? ;>
      Czekać na rozdział do SOBOTY :(

      Violka postanowiła się zmienić. A to Ci nowina! W końcu się ogarnęła xD
      Już miałam nadzieję, że Verdas się ucieszy i tak dalej, ale jak widzę, myliłam się ;_;
      Castillo musiała coś spierniczyć -.- Tak! Ona spierdzieliła xD
      A co jak teraz Verdas weźmie ją do pokoju zabaw? ;> I ją ukarze?
      Odnoszę wrażenie, że to zrobi, xD
      Ale, jak to mówią, pożyjemy zobaczymy.
      A może on na nią krzyczy, bo zobaczył ją gdzieś tam i jest wkurzony przez tą jej "odmianę"? xD Ale przez to by się złościł? ;/
      Mam mętlik w głowie. xD

      Co do Ludmiły. Wow. Jestem w szoku ;o
      Tak zachowywać się wobec przyjaciółki? Suka. (I tak ją kocham xD)
      Ciekawe jak będzie ją przepraszać. Kiedyś. Jak się ogarnie. *Na kolanach* heh

      Już za niedługo rozdział 30 :)
      Ciekawe co będzie się tam dziać. ^^
      Dlaczego mam w głowie myśl, że się rozstaną?
      Chyba nie przez taką głupotę. xD W końcu one też Violce nawrzucały.
      Kij, dowiemy się już za parę dni. xD

      Czekam na kolejne cudeńko twojego autorstwa. ^^

      Posyłam pozdrowienia Pani Hudson.

      Sheila :*

      Usuń
  5. Werkaaa Blanco

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. OOOOO!!!! Jestem taka szczęśliwaa!!! Zaraz oszaleję!!!
      Czy ten `CUDOWNY jak CHOLERA rozdział jest dedykowany mi? Mi? Takiej prostej dziewczynie, która nie ma tak wielkiego talentu jak pewna Natalia, która prowadzi przepięknego bloga na którego punkcie mam fioła?
      UUUUU!!! JAK JA SIĘ CIESZĘ! ;* I LOVE YOU, NATALIA ♥

      Hmmm... Dzisiaj kurde... Co dzisiaj jest? Aha! VALENTINE' S DAY! ♥ Mój ulubiony dzień ;* Jest naprawdę piękny! ♥ Chociaż go tak hucznie nie obchodzę ;)
      Zapamiętam sobie:
      29 - mój szczęśliwy numerek ♥
      14 luty, Walentynki ♥ DZIEŃ ZAKOCHANYCH ♥ - mój dzionek ;**
      Och Yeah... VALENTINE' S DAY THIS IS MY DAY XD
      Ale fajnie tak mieć dedykowany rozdział w Walentynki ;D Honorowo ;P
      I tak słodko... ♥ I LOVE VALENTINE ;** Pewnie niektórzy z Was nie lubią Walentynek, ale to przecież Dzień Zakochanych ;* I naprawdę kocham ten dzień! ♥
      Jutro podobno ma być "Dzień Singla". Kto obchodzi ze mną? XDDDD Dobra, bycie singlem jest nawet fajne... Kogo ja oszukuję... XD No nieważne ;D
      Ale ja tam lubię być singlem xd Tak jakoś... Ej ten tekst mi wpadł w ucho:
      [ To z filmiku z YouTube xdddd ]
      - Stary dobrze, że z nią zerwałeś! W końcu możemy chodzić na dupy!
      - Gówno prawda, tak naprawdę strasznie za nią tęsknię XD
      Ach... Ci faceci. -_- Oni tylko zgrywają wielkich panów, a tak na serio są takimi lamusami XDDD No co? Chyba nie zaprzeczycie XD

      Kochana rozdział na MAX' A odjechany! I LOVE IT! ♥
      Uhuhuhu wszędzie serduszka, jak słodko ;* I tak romantycznie. Dobra, ja na serio mam jakieś zaburzenia... Albo to chodzi o to niedojebanie mózgowe XDDD Które ja od dłuższego czasu mam XD Hehe chyba od zawsze XDDDD Taaa... XD

      Ale naprawdę:
      ROZDZIAŁ - PERFECTO! ♥ Akcja się kręci i niech się nie zatrzymuje! XD Bo tak się rozkręciła, że ciężko ją zatrzymać xd Może dlatego, że nasz Ludmiła się wpatrzyła w tego pulpeta z sylikonowymi cyckami. Przecież głupie z jej strony!
      Phi... I jeszcze z nimi na ma manicure... -,- Co za... Kurewka... XD
      [ NIE MOGŁAM WYMYŚLIĆ INNEGO SŁOWA XD ]
      Dlaczego ona jest wpatrzona w tą blond jędzę? Nie rozumiem. Skomplikowane to wszystko XD Hmm... Cztery princess' y śmiejące i plotkujące o Vils? Niech lepiej spojrzą na sibie, bo same nie są lepsze!

      Gdybym rozmawiała z którąś z nich to bym wymówiła oto te słowa:
      " Przepraszam Panie bardzo, ale nie będę partycypowała konwersacji z człowiekiem, którego retoryka już na początku sięgnęła rynsztoku.
      YES XD
      Taką bym im ripostę odpaliła XD A kto mi zabroni? Sztuczne cycuszki blondi?
      OO NIE MOJE PANIE XD

      Mam nadzieję, że León nie będzie aż taki wściekły ;( Myślę, że mu przejdzie :)

      I tak rozdział jak zwykle CUDOWNY ♥.♥
      Zapraszam koniecznie wpadnijcie do mnie! :)
      monologueoflove-leonetta.blogspot.com/
      Mam nadzieję, że zobaczę Wasze komentarze pod rozdziałami ;*

      I co mogę jeszcze powiedzieć?
      To... Do następnego ;D
      Juliaa ;**

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Wiem ze późno ale szkoła

      Będzie krótko za co przepraszam
      Zadania wzywają

      Ha nie ma to jak wziąć z zaskoczenia
      no i macie głupie silikonowe baby
      jesteś godna miłości Leona...

      Dobra kończę
      lektura do przeczytania
      a więc lekturo nadchodze ale pewnie i tak będę robić co innego ale co tam zawsze warto spróbować xD

      Całuje ciepło kocham i pozdrawiam
      Oliwcia

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Obiecałam, to słowa dotrzymam :)

      Jeszcze za nim przejdę do rozdziału,
      zapomniałam dodać o tym pod poprzednim rozdziale.
      Rewelacyjny szablon, zakochałam się w nim ☻
      Wyszedł Ci on wprost rewelacyjnie.
      Nie wiem, jak zdołałaś stworzyć takie cudo.
      Naprawdę, tak jak i z pisaniem, tak z szablonami idzie Ci genialnie *.*

      Rozdział fenomenalny ♥
      Nie dziwię się, że 29 to jeden z Twoich ulubieńców <3
      Od dzisiaj także jest i moim, chociaż nie jestem pewna, czy mogę tak powiedzieć.
      Każdy rozdział napisany przez Ciebie zachwyca, mówię poważnie :>
      Masz ogromny talent ♥

      Violka tak jak powiedziała, tak zrobiła.
      Ostro się za siebie wzięła, nie próżnuje.
      Ubiór, kolor włosów, po prostu wszystko uległo zmianie.
      Tylko zastanawiam się, jak zareaguję Verdas na nowy look V :D

      Wait, wait!
      Czy Ty sugerujesz, że Leon nie dostrzeże jej przemiany? ;o
      Musiałby być naprawdę ślepy, by tego nie zauważyć!
      Każdy głupi by zauważył, a on nie?
      Nawet nie przyjmuje tego do wiadomości xD

      No nie mogę ;o
      Ludmiła znalazła sobie nowe psiapsióły.
      Cerise i jej matka, no okej, ale Miranda?!
      Dlaczego Ludmiła jest zauroczona tymi Sylikonowymi Cyckami, nie rozumiem.
      Zazdrości jej ich, czy co?
      Niech sobie takie sprawi, ale kurde, niech ta kobieta przejrzy na oczy.

      Violetta, brawo. Dobrze im wygarnęłaś!
      Jak mają jakiś problem z twoją osobą,
      to niech ci powiedzą to prosto w oczy, a nie plotkują za twoimi plecami.
      Po prostu zwykłe suki, tyle w temacie xD
      Po nich bym się spodziewała, ale że Ludmiła do ich team'u dołączyła?
      Nie mogę wyjść z podziwu, że tak się zachowała.

      Za co Leon aż tak się wkurzył na Violette?
      Chodzi o tą sytuacje w Atlantis SPA?
      A może o coś zupełnie innego?
      I, ponownie, zostawiasz nas z listą niekończących się pytań :D

      Co do walentynkowego suprise, to jestem bardzo zaskoczona *.*
      Czekałam tak długo, aż ponownie otworzycie wasz pierwszy blog,
      już zaczynałam tracić nadzieję, że kiedykolwiek ta chwila nadejdzie,
      a tu proszę, takie miłe zaskoczenie *.*

      Okej, lecę czytać waszego bloga :*
      Czekam niecierpliwie na następny rozdział :3
      Całuję,
      Katie ♥










      Usuń
    2. Co za beszczelny anonim, dodał nic nie znacząc literki pod miejscem przeznaczonym DLA MNIE -.- .
      Nie życzę sobie, aby ktokolwiek wciskał swoje trzy grosze i to w dodatku anonimowo. Odważnie, naprawdę.
      (Tak, wiem, że jest 1 w nocy)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Misiek wraca drugi raz!
      Misiek nie ogarnął, że ma miejsce!
      #IdiotaRoku
      Więc wracając do komentarza który jest dużo niżej, obmyślam porwanie Jamiego Dornana, ale o tym to kiedy indziej.
      Misiek chce 30.!!!!!!!!
      KTO DONIÓSŁ LEONOWI?
      Obstawiam Mirandę, ale nie mam zielonego pojęcia. Violka ma złote końcówki, których pewnie Leon nie zauważy, bo bd zbyt bardzo zdenerwowany tą napiętą sytuacją i skargami.
      A dnia 15 lutego Misiek porwie Dornana ^-^

      Po raz drugi - Teddy aka Misiek aka Buszmen

      Usuń
  10. Extra Leon jest wsciekły na Vilu. Czyzby msmusia sie poskarzyla na Viole? Supercio czekam na Nexta

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. JESTEEM!
      Wspaniały rozdział <3
      Zaraz... Matka Leona ma na imię Miranda? Ja chyba sobie zapiszę te wszystkie imiona kobiet, bo ich jest stanowczo za dużo xd A jeszcze jak piszesz po nazwisku to już całkiem się gubię i jest kompletna klapa xd Ja nic nie czaje! XD
      Ta Violka, nie godna.... A kto niby? Sylikonowe cycki? -.- Albo ta druga? Jeszcze czego! Violeta jest dla niego idealna i nic, ani nikt tego nie zmieni! I koniec i kropka! Boże, co ja wgl. daje? XD
      Dla Leona same dziwne kobiety są ważne... Same dziwne xd Może dlatego, że on jest troszku dziwny? Hmmm.. xd Nie ogarniam już nic... Więc może nie będę próbowała myśleć xd
      Uuuuu... Violka poszła do SPA ;> No, no... xd I dobrze! Pokaże tym... tym... sylikonom, kto tu naprawdę rządzi ^^ A mi już na serio odwala... Wiesz, to ten ostatni dzień ferii.. Matko, jutro do szkoły ;-; Ja nie chcę ;-;
      NO I KOLEJNE NOWE IMIĘ! JAKIŚ BALSIE! WTf? XDD Ja bym się bała wziąć kogoś z takim imieniem...A co jeszcze mówić być z nim przez 4 lata ;o Boże!
      DOUGLAS? XD JEST TAKIE IMIĘ WGL? XDD BOŻE XD
      HAHAH XD To się porobilo... Czyt te sylikony musiały przyjść?
      One są takie głupie, czy na serio jej nie zauważyły? Trzeba być mocno porąbanym, żeby w takich okolicznościach nie zawuażyć znajomej osoby xd
      ALE MNIE ONE WKURZAJĄ... LUDMIŁA TEŻ.... CERIS TEŻ...
      Johanson? XD Ja się pogubiłam w tych nazwiskach ;-;
      Ale im Violka fajnie dopiekła <3
      NIE! I wszystko się spierniczyło... Leon nie mógł się dowiedzieć ;-; Ale te baby mnie wkurzają.. GRRR...

      Na nowego bloga wejdę później ;* Ale raczej wejdę :D

      Chcę już następny rozdział ;-;

      Buziak ;*

      Julson

      Usuń
  12. Boski <3 :3
    Rozdział jak zawsze ciekawy :)
    Violetta przeszła przemianę, ale czy León ją zauważy... Tego jestem ciekawa ;)
    Ostre zachowanie Violetty wobec Ferro, Irish Queen, Vanessy i Mirandy. Widać, przemiana robi swoje.
    Nie rozumiem dlaczego Lynzee tak diametralnie zmieniła swój stosunek do Violetty... Jak może być tak zaślepiona w Cerise... To tylko blondynka, która myśli, że wszystko jej się należy.
    Ciekawe czy blondyny wypaplały Leónowi, o 'strasznym' zachowaniu Violetty wobec nich. xd
    Czekam na next i życzę weny.
    Już wchodzę na nowy blog ;) Idę czytać. Bay.
    ~Katy<3

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudny :)
    Ale nie jestem pewna, czy on o tym wie...
    Wydaję mi się, jakby tu chodziło o coś innego :/
    Może o jej wygląd?
    Nieee... :/
    Nie wiem o co, ale się przekonam :)
    Dalej nie rozumiem, dlaczego ona się zgodziła i podpisała tę umowę :/
    Lu...
    Lubiłam ją a teraz nienawidzę -.-
    Lubię nową Violettę :33
    Czekam na next'a :)
    Teraz czekam na rozdział na blogu twoim i Ady ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. No więc wracam, trochę późno , ale ponoć skleroza nie boli. :P
      Ja również kocham walentynki, to taki piękny dzień <3
      A co do Waszego wspólnego bloga, jest świetny, na pewno będę go śledzić tak jak ten:)
      Przede do rozdziału:
      Dziewczyno! Po prostu ZAJEBIASZCZY!
      Vils ma rację, dobrze im na gadała!!!
      Co do Ludmiły...po prostu nie umiem ująć tego w słowa.
      Jestem na nią STRASZNIE, OKROPNIE, NIEWYOBRAŻALNIE wściekła!
      Podoba mi się nowy styl V.:)
      Niech trzyma tak dalej! :3
      Ma im pokazać gdzie ich miejsce, a szczególnie pani z silikonowym i cyckami! XD
      Imię tego stylisty. ..XD
      Zadziwia mnie tylko reakcja niezwykłego p. L.
      O co mu chodzi???:/
      Ile on wie? ??
      Już nie mogę się doczekać następnego cudownego rozdziału:)
      Pozdrawiam, ściskam, całuje
      laleczka♡
      PS.: Jak tam wrażenia po Grey'u?

      Usuń
  15. Bez zajmowania, bo po 10 minutach nie miało już to sensu xD Wróciłam więc później, żeby skom ^-^
    Leonetta się pokłóci? Leon taki zły, a może by zauważył, że mało kto z jego otoczenia lubi Violettę (szczerość xD i bronię V. o_O).
    V. się dla niego "przemienia', żeby ją zaakceptowali, a Verdas zły, no cóż....
    Życie :D
    I żal, ja chcę 30.
    Foch.
    Dobra, nie.
    Ludmiła Lynzee Ferro, co to ma być?
    Żal, ja naprawdę jestem po stronie Violki.
    o_O
    Za szybko się czyta te rozdziały :/ :D
    "Mr. Verdas will see you now" - dopiero teraz to zauwazyłam na nagłówku. To samo z "Touch me like you do".
    #MisiekGeniuszJakZawszeAleTakieŻycie
    Love Jorge i wgl, ale jednak wolę Jamiego :D Jamie to nowa miłość nawiedzonego Miśka z lasu. Na jego miejscu bym się bała :D Piszę juz od rzeczy? xD

    Teddy aka Misiek aka Buszmen

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak zawsze genialny rozdział :)
    Vils zmienia Image :) ,
    Wizyta w salonie piękności zazwyczaj bywa przyjemna , a tu proszę taka niespodzianka przyszła teściowa :D
    Lu co ona odwala ???
    Ojej będą problemy , Leonek się zdenerwował ...
    Czekam na kolejny rozdział :)
    Udanego tygodnia :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Super zresztą jak zwykle ;)
    Czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. Na początku powiem jedno : Miało być napisane "Jestem na samym dole, ale co tam". Ale oczywiście mój telefon stworzył nowe zdanie świata -,-
      Ok,ok jestem na samym dole, ale mam nadzieję, że przeczytasz mojego beznadziejnego komka ;*.
      Rozdział jak zawsze zajebiaszczy ♥.♥
      Czy tylko ja nie lubię tych dwóch (...Cenzura)? Jezu nienawidzę ich serioo...
      Ludmi ;c.Zafascynowana tą obleśną dziunią i taka jest dziwna ;\ (Niestety nie wiem jak to ująć)
      Leoś,Leoś,Leoś o nim zawsze myślę jedno - Sexiak ♥.♥
      ♥_______________________♥
      Violka ma nowy image xd.Oby Leonardo zauważył xd ;*.
      Ale dopiekła tym dziunią (Nie wliczając Ludmi ;*)
      A Lajon już pretensje,bo te nagadały xd.
      Co to przedszkole...Achhh tre dwie (....)
      Rozpisłabym się,ale raczej być tego nie chciała tego czytać, więc wiesz... ;*
      No co mogę jeszcze powiedzieć?!
      Rozdział CUDOO ♥______________________♥

      Usuń
  20. Rozdział super. Uwielbiam twojego bloga. Zapraszam Cię na mojego. Nie jest o Violettcie ale może ci sie spodoba
    nowezycieclary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. C U D O W N Y ! ! ! !

    OdpowiedzUsuń
  22. sssssssssssssuper

    OdpowiedzUsuń
  23. Prowadzisz wspaniałego bloga ;)
    Zapraszam do mnie: milosc-on-i-ona.blogspot.com
    Haniaxxx

    OdpowiedzUsuń
  24. Baaardzo fajne

    OdpowiedzUsuń
  25. Boskiiiii ♥ .♥ *-*

    Pozdrawiam Silaaa c: ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡

    OdpowiedzUsuń
  26. Super rozdział!

    Pytanie: Kiedy 4cz. One Part'a? Miała być w lutym, a jest już 17...

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniały rozdział <3
    Violetta zmienia swój wygląd, aby zaakceptowały ją te wredne kobiety :>
    Dobrze im dogadała w tym salonie :D
    Mam nadzieję, że tylko Leon za to się na nią nie zdenerwuje :)
    Na bloga zaraz chętnie zajrzę *.*
    Pozdrawiam i czekam na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo bardzo mi sie podoba :* jest świetny <3 kochammm te opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo bardzo mi sie podoba :* jest świetny <3 kochammm te opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudowny!
    Przepraszam, że taka spóźniona jestem, ale ferie się skończyły, a szkoła zaczęła. Znowu te sprawdziany i to wszystko się zaczęło xd Nadrabiam blogi i nie mogę ich nadrobić bo co chwila się nowe rozdziały pojawiają.
    Twój podobał mi się jak zwykle, ale to raczej nie nowość ;) Violetta postanowiła zmienić w sobie wszystko :P Ciekawe jak jej to wyszło i mam nadzieję, że Leon zauważy to, a nie będzie taki obojętny. Lu tak o niej mówi i ona to słyszała :( Szkoda, że to wszystko się tak układa, ale na pewno później będzie dobrze, tak? Leon już o czymś wie? O tej rozmowie, a może o czymś zupełnie innym. Jestem ciekawa co powie dalej i czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością ;*
    Kocham Cię <333

    OdpowiedzUsuń
  31. cudowny *,* proszę napisz kiedy wstawisz kolejny.?

    OdpowiedzUsuń
  32. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy