Rozdział dedykowany wszystkim wytrwałym
Przeszywające mrowienie na policzku budzi mnie. Otwieram oczy, a następnie podnoszę głowę.
Rozglądam się po pomieszczeniu. Wszystko w mojej okolicy jest rozmazane. Cholera, co ze mną jest? Nie dość, że w pomieszczeniu panuje półmrok, to ja nic nie widzę poza rozmazanymi przedmiotami. W dodatku potrójnie. Ugh.
- Obudziła się. - słyszę zdanie wypowiedziane dość cicho. Wzrok - chyba - straciłam, zaś słuch mam bardzo dobry.
- Leon? - pytam osobę zbliżającą się do mnie coraz bliżej.
Próbuję złapać jakąkolwiek ostrość w oczach, na marne.
- Księżniczka. - mruczenie kobiety dobiega do moich uszu.
Kto to do cholery jest?
- Vanessa.
Na sam dźwięk tego imienia zamieram. Vanessa Perrine. Była kochanka mojego chłopaka, była ważna osoba w jego życiu. Cholera.
Ale... zaraz. Co ona tu robi? Jestem pewna, że widziałam Cerise z pistoletem w ręku! Co tu się do cholery dzieje?
Leon milczy przez całą drogę na najwyższe piętro hotelu. Gdy tylko przekraczamy próg apartamentu słyszę falę przekleństw ze strony szatyna. Nie rozumiem go. Nie rozumiem niczego!
Cerise. Pistolet. Mroczki. Vanessa. I tak w kółko te tematy pojawiają się w mojej głowie. To wszystko zaczyna mnie powoli irytować.
Wzdycham ciężko.
Kieruję się cały czas za szatynem, który - o ile dobrze mi się wydaje, jestem tu pierwszy raz - idzie ku salonowi. W powietrzu w maksymalnym stopniu wyczuwalne jest napięcie. W największej części wywołane przez niego.
Siadaj. - mówi szorstko stając przed szklaną ścianą z widokiem na nocną panoramę Miami.
Zgodnie z jego - dość brutalną - prośbą, siadam na sofie położnej naprzeciwko niego, jednak jakieś kilka metrów dalej.
Zapada cisza. Boję się odezwać, a gdybym już to zrobiła… Nie, lepiej nie będę myśleć. Leon się zmienił, nie jest już taki wybuchowy jak kiedyś. Mam nadzieję.
- Brałaś dziś jakieś tabletki? - Zaczyna nie odwracając się do mnie. Stoi w kierunku panoramy miasta, ogląda ją z wielkim zainteresowaniem, a mimo to dąży do rozmowy ze mną. Leon Verdas i jego podzielność uwagi.
- Nie rozumiem co to ma do. - Nie jest mi dane skończyć, szatyn przerywa mi w pół zdania.
- Odpowiedz, brałaś dziś jakieś tabletki?
Matko, co mu jest? Znów jest taki… władczy? To nie jest mój Leon. Ten Leon, to Leon Verdas prezes Verdas Enterprises Holdings Inc.
Jako tłumacz w jego firmie - a także jago bliska kochanka - widziałam wiele twarzy. Jednak przede wszystkim ta, utkwiła mi w pamięci na dłużej. Z tego względu wiem jak mam się zachowywać przy bliskim mi, a zarazem dalekim Leonem. Muszę zachować zimną krew, a następnie małymi kroczkami sprowadzić ukochanego na ziemię.
- Tak, na poprawienie ukrwienia błędnika oraz antykoncepcyjne, które sam mi na siłę wciskasz mimo implantu w lewym ramieniu.
Nagle odwrócił się z szeroko otwartymi oczami. Tak jakby go olśniło.
- Powtórz co powiedziałaś.
- Implant w lewym ramieniu? Dobrze o nim wiesz.
- Nie to. - Mówi przepełniony rozdrażnieniem. - To wcześniej.
- Biorę leki na poprawienie ukrwienia błędnika.
Z kieszeni marynarki wyjął swojego czarnego iPhone’a. Wystukał numer, wyszedł z salonu zostawiając mnie zszokowaną całą tą pieprzoną sytuacją.
Godzinę później ponownie siedzimy przy swoich stolikach na balu charytatywny mojej matki. On w otoczeniu rodziny - za którą nie przepada - i oczywiście państwem Johanson, a ja? Siedzę z Valerie, jej starszym bratem Noah’em i moimi jakże wspaniałymi - niby - siostrami.
Całą grupką śmiejemy się z żartów Hefnera. Musze przyznać, że wyprowadziły mnie one z dołka. Jestem mu za to niezmiernie wdzięczna.
- Słyszałyście nowinę? - przestraszona aż podskakuję. Obracam się w kierunku zabójcy mojego wewnętrznego spokoju.
Blondynka. Na oko metr osiemdziesiąt. Czarna sukienka projektu Karla Lagerfelda. Kilka sekund później obrzuca mnie spojrzeniem pełnym szczęścia? Kurwa, co to za laska?
- My się jeszcze nie znamy. - swoją prawą dłoń kieruje ku mnie. - Elisha Louer.
Louer. Ach, już wiem skąd kojarzę jej blond czuprynę. Udaje przyjaciółkę Paris Hilton, aby się wybić. Tak jak kiedyś Kim Kardashian.
- Violetta Castillo. - mówię z moimi reprezentacyjnym uśmiechem.
W tym momencie mnie zignorowała i zaczęła swój monolog do moich towarzyszek i jednego rodzynka.
- On z nią zerwał, rozumiecie! Najbogatszy i najprzystojniejszy młody businessman jest do wzięcia! Niedługo będzie mój. - piszczy entuzjastycznie.
- El, o kim ty mówisz do cholery? - Odzywa się Doutzen, starsza z sióstr Smith.
- Kochanie, w jakim świecie ty żyjesz? Oczywiście, że chodzi o Verdasa!
Zaczęłam się panicznie śmiać. Oj, Boże. Chyba mam nową rywalkę o miłość mojego ukochanego.
**//**
I jest 45! Początkowo ten rozdział miał wyglądac inaczej, zupełnie inaczej. Ale mój pomysł zgubił się w akcji (czyt. zapomniałam). Dlatego też, ten rozdział wydaje się denny.Ceris i pistolet? Hym, więc o co z tym chodzi? Tajemniczy telefon Leona i ponowne pojawienie się Vanessy, coś w tym jest! Dowiecie się w następnych rozdziałach xd
Musicie mi wybaczyć tę zwłokę. :( Miałam tyle na głowie, plus stres wywołany piątkowymi wynikami egzaminów... Ech, ale nie jest źle. Teraz zamiast na bio-chem, wezmą mnie na mat-fiz, albo mat-geo. xD
P.S. - Wybaczcie mi długość, pewien wątek usunęłam i dodałam do następnego rozdziału.
HOT NEWS: Od dziś rozdziały pojawiają się nieregularnie.
min. 50 komentarzy -> rozdział 46
Nath :D
Zajmuję,
OdpowiedzUsuńAnastasia Grey, redaktor naczelna Grey Publishing
SHEILA
OdpowiedzUsuńKylie :D
OdpowiedzUsuńWika Blanco
OdpowiedzUsuńHej kochana ♥
UsuńPrzepraszam cię najmocniej że wracam tak późno
Sama nie wiem co się ze mną stało że jestem tutaj parę dni później
Zawsze wracałam na czas a tutaj takie coś
Postaram się jednak nie zawieść cię , i żebyś się nie smuciła czy coś
Wiem , że komentarze są naprawdę ważne
Człowiek wtedy wie , że to co pisze podoba się innym i ma dla kogo to robić
Ja naprzykład wiem , że ty masz niesamowity talent i zawsze powinnaś pisać
Jesteś bardzo utalentowana i zasługujesz na pozytywne komentarze
Next z dedykacją dla wytrwałych
Matko Nathi nie wyobrażasz sobie jak się wkurzyłam
Czy niektórzy ludzie są aż tak tempi i nie rozumieją , że ty też masz życie poza blogerem
Brawo dla was , dobiliście do 100 !
Może i też tam coś pisałam ale tylko to żeby się trochę ogarnęli
Ja rozumiem , że nie mogli się doczekać ale trzeba wytrwałości
A oni co chwila * kiedy rozdział , kiedy next ? *
Myślałam , że zaraz wybuchnę po prostu
Każdy ma problemy i jeszcze koniec roku - to masakra
Ja tobie współczuje bo pisałaś wyjaśnienia . Niestety pewne osoby nie są na tyle kompetentne żeby zrozumieć cię :D
Dobra nie zanudzam , wybacz XD
Bardzo dziękuję za miejsce słoneczko ♥
Ciesze się że o mnie pamiętasz mimo - wszystko :^
Po raz kolejny na mojej twarzy zagościł szczery uśmiech :D
Potrafisz nawet taki szary , nudny i smętny dzień zamienić w radosny
Kochanie jesteś wspaniała , i mogłabyś mi tej wspaniałości trochę oddać
Może wtedy byłabym lepszą pisarką ? Kto wie może by tak się stało ?
W każdym razie gracias por todo ♥
Rozdział oczywiście cudowny ♥
Jest I.D.E.A.L.N.Y
Ja również na początku zrozumiałam zupełnie co innego a potem to już nic
Ale Olivie wszystko dokładnie wyjaśniła i już wiem o co chodzi
Jestem jednak trochę głupia hyhy xDDDD
Fiolka brała tabletki na ukrwienie błędnika ( o ile bym wiedziała co to hahah żal mi siebie )
I przez to miała jakieś halucynację ! Nie było żadnej Cerise z pistoletem ani Vanessy
To tylko jej złudzenia , nie grzeczna Castillo *-*
Leon sie trochę wkurzył nie wiadomo o co ale jak mu powiedziała wszystko się wyjaśniło
Może myślałał że ona jest w ciąży ? . Ale nie to zdecydowanie za wcześnie
To dopiero rozdział 45 a jeszcze mam nadzieję będzie ich conajmniej 50
Jestem wielką fanką tego opowiadania i uwielbiam je ♥
Twoją również też rybko :-)
Przyleciała jakaś chwilka *Elisha Louer * o ile dobrze napisałam
Taka podekscytownana że będzie miała Leośka a tu nie
Niech się nawet sucz jedna nie przymierza bo on jest Vils i koniec ♥
Są szczęśliwi ze sobą , kochają się a ona wond -.-
Leonetta para siempre <3333
Zgasiłam jej entuzjazm ? Wiem gadam do bohaterów ^.^
Na tym kończę ten pokręcony komentarz
Czekam na kolejne perełki ;*
Do następnego kochaniutka ♥
Love, Wika
Keira.
OdpowiedzUsuńJej ❤
UsuńMiałam to zrobić wczoraj - i kurwa nie działa przycisk odpowiedz. Wkurzyłam się.
UsuńAle teraz wracam! :*
Jakaś głupia blond lalunia próbująca wybić się na Hilton, nic nowego. :)
Dopiero z Angory dowiedziałam się (tsa, nudy w domu), co to błędnik. I nie dziwię się, że używa tych tabletek. Ale, chyba trochę ich nad użyła :D Albo były jakieś "lewe".
Jeju, León normalnie jak baba w ciąży. Raz miły, kochaniutki, a raz oschły, chłodny... :D Podoba mi się ^-^
Czekam na następny ♥
Keiu ♥
Moje
OdpowiedzUsuńmooje :*
OdpowiedzUsuńświetny :D <33
UsuńMAJ!
OdpowiedzUsuńMialam wrócic dzisiaj, ale z moją tempą mózgownicą się pogubilam i wrócę jak się znajdę :/
UsuńWrócę
OdpowiedzUsuńJeju ten rozdział jest taki fguyiqevhbh3gvb. Spodziewałam się raczej słodkiej leonetki z poprzednich rozdziałów, a tu proszę niespodzianka. Spieszę się więc powiem tylko: CUDO. Czekam na następny i mam nadzieję, że pojawi się szybciej niż jego porzednicy :)
UsuńMoje! ;*
OdpowiedzUsuńNie kumam co sie stało XD ona zemdlała ? miala halycynacje ? XD kiedy kolejna czesc OS ? Juz dosc dlugo czekamy.
OdpowiedzUsuńCo jej się stało? Zemdlała, a co było skutkiem? Jest zawarte, trzeba się domyślić xd
UsuńTe tabletki na poprawienie ... błędnika ?
UsuńChyba obstawiam to, bo Leon się zdenerwował, gdy mu o tym powiedziała xDD
Yaaas xD ale to większe sedno ma haha
UsuńMoże w ciąży ona jest xDDD
UsuńOby nie ;;
Nie wiem, może tylko ja jestem tak głupia, ale jakoś nie kumam. Ale z moim mózgiem co się dziwić. Trochę pokręcony ten rozdział. Ale jest ok. Za trzecim razem zrozumiałam mniej więcej o co chodzi XD Czekam na next może jeszcze więcej zrozumiem XD :p <3
OdpowiedzUsuńDzień dobry to ja Nindżaaa ! B)
OdpowiedzUsuńBoże czy tylko ja się tak maksymalnie zakręciłam XDDD
UsuńMoże nie jestem jakoś super inteligenta, ale jak dla mnie to to są jakieś filmy Violetty. Może ona zemdlała albo coś.
Kurde xDD Nie wiem !
Najpierw jest jedną scena z jedną sytuacją, potem kolejna w innym miejscu, a trzecia jest znowu zupełnie inna.
Dobra, nie wiem o co chodzi i może niech tak zostanie XDD
Dowiem się więcej i może zrozumiem, kiedy przeczytam następny rozdział :D
Nic mądrego nie napisałam, bo połowę zrozumiałam, także wybacz mi Nath :c
Jest po 21-szej i mój mózg przestawił się na tryb : spać :)
Jeszcze jutro z klasą nad morze ... a tu teraz pada deszcz. Nie no ! Masakra !
Czekam na następny ♥
Olivie xoxo
Boże ! Już skumałam !
Usuń1. W pierwszym akapicie ona ma filmy przez te tabletki.
2. W drugim są u Leona. Tylko tu nie wiem co się stało Z Cerise xDD
Leoś się wkurzył, bo V. bierze jakieś tam tabletki i jej się miesza w głowie. Dzwoni do kogoś.
3. W ostatnim fragmencie wracają na bal. Wszytko jest po staremu, siedzą sobie wśród swoich znajomych i nagle przychodzi wieść, że Leon jest singlem.
Tyle w temacie.
I najprawdopodobniej Cerise wcale nie chciała do niej strzelić. Violetta to sobie ubzdurała i dlatego Leon był zły.
To moja teoria. XDD
Ja!
OdpowiedzUsuńSuper rozdział !
OdpowiedzUsuńsuper rozdział
OdpowiedzUsuń... na to mieliśmy czekać całe dwa tygodnie?
OdpowiedzUsuńNic się e nim nie działo a tak mówiłam że warto czekać....
Oby następny był lepszy.
Nie mówię że jest zły. Jest dobry Ale czekaliśmy na to dwa tygodnie a tu?
Dosłownie nic.
//
Tak jak w notce. Miałam pomysł i mi uciekł :(
UsuńSpokojnie w 46 jest pewien (jak dla mnie) ciekawy wątek :D
Mówiłas ze końcówkę musisz dopisać i gotowe.
UsuńAle co tam. :D
Jak tydzień poczekam to się nie rozplyne nie? :D XD
Ale nie obrazilas się nie że tak napisałam nie?
Weny życzę i pozdrawiam. :D XD
//
I to niby jest nic ?
UsuńTo ty chyba nigdy nie czytałaś innych blogów -.-
Czytałam.
UsuńMiała gorszy tydzień.
Przecież to rozumiem,
Wyraziłam swoją opinię.
Chyba mogę? !
Jest zabraonione?
Wstawiaj pozytywne komentarze?
Ogarnij się.
Masz regulamin komentowania?
Jak na moje nie wyobrażałam jej.
Wyraziłam tylko swoją oponie.
To na blogerzy nie jest zabronione więc mnie nie obrażaj.
Po pierwsze : Nie obrażam cię XD
UsuńPo drugie : Ja też wyraziłam swoje zdanie
Po trzecie : Nie denerwuj się tak
Nath wybacz mi za spam :( ♥ !
Zajmuje xD
OdpowiedzUsuńCudo *0*
OdpowiedzUsuńGenialny :))
OdpowiedzUsuńBoże, ten pierwszy akapit to mnie przeraził xd :D
Miałam wrażenie, że one ją porwały ahaha
W ogóle nwm o co chodzi ;-;
Nowa rywalka xd?
Ciekawe :D
Leon jest dziwny i głupi ;-;
Znowu zaczyna gwaizdorzyć xd
W lutym miała być kolejna część Os'a :(
A nadal nie ma :(
Czekam na Os i rozdział :)
Cudny<333
OdpowiedzUsuńCzekam na next;)
Justi
Trochę zagmatwany ten rozdział, ale po przeczytaniu go drugi raz się polapalam. Rozdział genialny. Czekam na next :-) i oczywiście oczekuje dalszej części OS. :* Buziaczki :* Pozdrawiam Pati :) :*
OdpowiedzUsuńJa!!!
OdpowiedzUsuń♥
Hej hej. Cudeńko. Trochę krótki. Ale o tak genialnh. O co chodzi Lajonowi.. Vanessa i jakaś nowa dziewka ciekawe..
OdpowiedzUsuńczekam na next ;*
viczka-sussy.blogspot.com
Dobry wieczór :D
OdpowiedzUsuńJestem i to nawet nie spóźniona ;)
Rozdział może krótki ale i tak cudowny.
Przyznam się bez bicia, że na początku nie wiedziałam w ogóle co tam się dzieje. Skąd się wzięła Vanessa i dlaczego Violetta i Leon są juz gdzie indziej ale jak mówisz ze to z Vanessa i Cerise wyjaśni się w kolejnych rozdziałach to okej :)
Boże juz jakaś blondynka kolejna się dowyedziala ze Leon wolny i do wzięcia i jeszcze chce do niego startować, ale on ma Vilu ;-; On miał się dla niej zmienić i miało być fajnie i mam nadzieje, że będzie ;)
No nic pozostaje czekać na kolejny rozdział ;*
Kocham Cię <333
Dzień Doberek :)
OdpowiedzUsuńPowiem w prost zajebisty ( sorki za wyrażenie ) rozdział
Ta Elisha normalnie ciśnienie mi podniosła
Nikt nie może być dziewczyną Lelosia prócz Violki
Też nie kumam co się stało xD
To przez te tabletki ??
Z kim rozmawiał Leon ?
Tyle pytań a odpowiedź znasz tylko i wyłącznie ty .
No nic z niecierpliwością czekam na nexta :)
Buziaczki :**
SUPER
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3
OdpowiedzUsuńNie kumam o co chodzi, ale zaczekam na next, to może wtedy coś więcej zrozumiem.
OdpowiedzUsuńNath, mam pytanie :DDD
OdpowiedzUsuńczekam:)
OdpowiedzUsuńChciałabym aby León był agresywny(?) Wiem to dziewne xd Poza tym rozdział świetny jak zawsze!<3
OdpowiedzUsuńAle skomplikowałaś sprawę :D Przyznaję, że nie mogłam się trochę połapać więc czekam na next żeby mnie olśniło xD. Ale i tak rozdział rewelka 👌
OdpowiedzUsuńOby tak dalej ;-)
Zajmuje!!
OdpowiedzUsuńHej!!
UsuńRozdział jest genialny!
Trochę się w nim pogubiłam, ale jest OK!!
Czekam na next!!
Pozdrawiam Nataly :-) :*
Cudo <3
OdpowiedzUsuńWitaj ;*
OdpowiedzUsuńNie popisze się tym komentarzem, ale cóż... Życie xD
Rozdział cudowny ;*
Cerise z pistoletem, już myślałam, że to dzieje się naprawdę.
Ach, ta Violka. Tylko człowieka straszy, a ona ma jakieś dziwne halucynacje, przez te tabletki? xD Traci przytomność i nie do końca wiadomo, co się z nią dzieje :D Ale w najbliższych rozdziałach, może się dowiemy :D Verdas jest na nią zły, ale cóż się dziwić, martwi się.
Och, no. Kolejna lala, która chce zdobyć Verdasa? xD Może się starać, ale z Violką i tak nie wygra, bo to ona zdobyła serce przystojnego Leona Verdasa :D
Czekam na kolejny rozdział ;*
Weny ;)
Pozdrawiam,
Rachel ;*
Wow, ale.dynamiczny rozdział *o*
OdpowiedzUsuńViola zemdlała, ciekawe dlaczego?
Leon taki tajemniczy, po co mu wiadomośc, czy Violetta brała tabletki, interesujące
Aj, kolejna konkurentka Vilu, ile już ich było ?
Życzę weny, do nexta
Pozdrawiam L.Z.C. :*
Super rozdział z niecierpliwością czekam na next.
OdpowiedzUsuńVIKILOVE ❤ ❤ ❤
Niedawno założyłam konto, dlatego dopiero teraz komentuję XDD
OdpowiedzUsuńRozdział jest genialny <3
Przyznam się, że na początku nie zrozumiałam za bardzo o co w nim chodzi, ale potem przeczytałam drugi raz i mniej więcej już wiem o co kaman :D
León jest mega tajemniczy (takiego go koffam) <3
V ma jakieś halucynacje? :D
Tak to zrozumiałam, i że związek z nimi mają te tabletki xdd
Niech ona już lepiej nic nie ćpa XDD
Cerise i pistoletem, przeraziłam się trochę (tylko o Leóna, ale ciii :D)
Elisha, dopiero się pojawiła, nie do końca wiadomo kim jest i jaki ma charakter, a ja już jej nie trawię ;')
Kolejna się będzie przywalała do Verdaska :D
Przeczytałam wszystkie rozdziały i są na prawdę genialne <3333
Jestem uzależniona od tego bloga *.*
Piszesz świetnie ;***
Czekam z niecierpliwością na next'a :333
Ps: Zapraszam do siebie ;)
Candice.
Ahojeczka!
OdpowiedzUsuńPrzybywam z dość dennym komentarzem, bo trwam w szukaniu dobrych zdjęć. 8/
Dawno tu nie komentowałam albo nie wchodziłam na kompa, mniejsza.
Na początku nie rozumiałam, o co chodzi w tych halucynacjach Vils... Po dłuższej chwilce, zrozumiałam, że to się naprawdę nie wydarzyło, hahaha (paniczny śmiech).
Ja jestem Wytrwałą! Zobaczysz, jeszcze nakręcą film o mnie... Potknę się o próg dachu i będzie po całym filmie, żadna rewelacja 8/
Violetta, co się z nią dzieje?! Przestaje mi się podobać taka... Violetta "nie Violetta". xD
Lajon, martwi się (#Martwiaczek). Ejejejejej, Verdas! Pomyliłeś ton, z jakim mówisz do Vils. Pamiętaj, ona może nie być już Twoja... Znowu zaczynasz mnie wnerwiać, pacanie! Pogodziłam się z tobą, więc morda w kubeł! I tak nadal bardzo cię lubię, León! B)
Cerise, Perise and Vannesa. xD Ojj, co za różnica! Obie mają jad, nie wspomnę o tej pustej blondynce na końcu... -,-
Hhehe, wiedziałam, że tak przejęcie mówi o Leonettcie! #Jasnowidz
Wybacz Violka, ale ciebie nie da się nie obgadywać #UznajToZaKomplement
I co tu jeszcze napisać... Ah, wiem! Hafner, stary- masz zaczapiste żarty 8)
Aż sama się uśmiałam do łez, kurde... Polubiłam tego gościa 8)
Hafner, kumplu...? Zostań świadkiem na moim ślubie z Damienem! xD
Cholera jasna, kolejna pitolona dziunia?! Elisha Louer, wow! Normalnie mnie wpieniła, mówię Wam ludziska. xD
Nie przesadzaj Nath, mi się ten rozdział suprastycznie podoba (Wtf?!)
Lajon, Lajon, Lajon zadufany, Lajon zadufany cały dzień [I właśnie w tym rozdziale taki byłeś, bejbe ! B)
A wy kobitki, puściutkie sucze (tak puste jak muszla klozetowa XD) ogarnijcie swoje żelowe sylikony, (które mogą się wam odkleić, więc się strzeżcie XD) i co najważniejsze- Mrs.Verdas należy do Ms.Castillo i koniec gadki, honeys! 8/
Kończę swój komentarz, (który jest głupiutki, wiem XD), ale nie chcem! Nie chcem, bo czuję, że muszę coś ważnego przekazać innym (#UkrytePowołanie) 8(
Czekam z niecierpliwością na 46 (~czterdziestkę szóstkę).
NIECH WENA BĘDZIE Z TOBĄ I DA MI OSTRO PO TWARZY!
I cordially greet one of your favorite writers ;*
Brithany xoxo
Boski<3
OdpowiedzUsuńAmcia:)
Czy next będzie w sobote? Jeśli mogę spytać ;)
OdpowiedzUsuńidealny ! Masz talent. Natrafiłam na twój blog niedawno a już się w nim zakochałam <3
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie dopiero zaczynam ----> http://leonetta-dreams-faded.blogspot.com/
idealny ! Masz talent. Natrafiłam na twój blog niedawno a już się w nim zakochałam <3
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie dopiero zaczynam ----> http://leonetta-dreams-faded.blogspot.com/
Ten rozdział jest genialny, a nawet więcej fantastyczny.Mam małe pytanie: kiedy dodasz następną część one parta ?
OdpowiedzUsuńIstne cudo!!!! <3 Jesteś genialna a twoja historia jest... ( nie do opisania xD) <3 <3 Nie chce się narzucać ale kiedy next??? Anonim xD <3
OdpowiedzUsuńJakoś w tygodniu xd
UsuńA kiedy 4. Część OP
Usuńwłaśnie kiedy się pojawi ?
UsuńJak tylko stwierdzę, że to co napisałam jest dobre :(
UsuńWszystko, co napiszesz, nie jest dobre. Jest wspaniałe. ;*
UsuńŚwietnie!! �� Nie mogę się doczekać!!! Anonim xD
OdpowiedzUsuńDroga Nath xD A tak na serio mam do ciebie jedna malutka prośbę: mogłabyś na LMLYD dodać opcje komentowania z Anonima �� Bardzo proszeeeeeeee !!!!! ��������
OdpowiedzUsuńHej! Mam podstawowe pytanie. Czy w tym tygodniu pojawi się rozdział? Wiem, że dostajesz mnóstwo takich pytań, ale chciałabym wiedzieć. Chyba już wystarczająco długo czekamy, nie sądzisz? (:
OdpowiedzUsuńDziś zabieram się za napisanie go, ale nie wiem czy wyrobię się aby dodać. Dlatego nic nie obiecuje. Obstawiam, że będzie jutro bądź we wtorek. :)
UsuńSpokojnie poczekamy, bo warto :-) ❤
UsuńPoczekam 8)
UsuńZostałaś nominowana do LBA!
OdpowiedzUsuńhttp://leonivioletta.blogspot.com/
A po za tym to świetny rozdział!
Co się stało Vils z oczami?
Przeczytałam to dawno i chyba nie skomentowałam :( Sorki! Spieszyłam się do szkoły!
Czekam na next!
Pozdrawiam Nataly :) :*
Nath, o której Rozdział 18na LMLYD :)?
OdpowiedzUsuń*19
UsuńEj. Rozdział na LMLYD miał być rano...
OdpowiedzUsuńTak z wami jest...
Rozdział już jest. Przeczytaj i zobacz, że warto było czekać.
UsuńChyba nie warto.
UsuńTo tylko twoje zdanie xd
UsuńKażdy ma swoje zdanie.
UsuńWięc nie rozumiem dyskusji.
UsuńNatalia będzie dzisiaj Rozdział?
OdpowiedzUsuńJutro wieczorem :D został mi jeden wątek (znaczy, poprawienie go) :) dziś już nie dam rady, głowa mnie strasznie boli :( jestem już po 2 tabletkach
UsuńNo właśnie bd rozdział?
OdpowiedzUsuńJak wyżej; )
UsuńRozumiemy, poczekamy przecież jeden dzień dłużej :))
Usuń